Morze, morze…

Anglicy mają takie powiedzenie: Ludzie dzielą się na tych, którzy żyją, na tych, co umarli – i na tych, co pływają po morzach. Muszę przyznać, że jest w nim sporo prawdy. Teraz – na emeryturze – żal mi tego życia na morzu i dla morza. Posłaniec, 6/2007



Modlitwa żeglarza


Kilka lat temu, po bardzo ciężkim sztormie (fale dochodziły do 14 m wysokości), w okolicach Bermudów napotkaliśmy samotnego żeglarza. Był to Niemiec, z pochodzenia Ślązak. Jacht miał uszkodzone omasztowanie i silnik – wyglądało na to, że ledwie przetrwał (w okolicy zatonęło wówczas parę statków; sami ledwo wyszliśmy cało). Pogoda była już piękna, więc ludzie z mojej załogi popłynęli pontonem naprawić uszkodzenia, a Reinhardt – potłuczony i posiniaczony – wylądował na naszym pokładzie. Po dłuższej chwili znaleźliśmy czas na pogawędkę.

– No, i jak to przetrzymałeś? – zapytałem.
– Sam nie wiem. Pamiętam tylko, ze siedziałem w kokpicie w pasie ratunkowym, słuchałem, jak z radiostacji dobiega wołanie o pomoc i modliłem się ze wszystkich sił. Obiecałem panu Bogu, że nie będę już kłamał, że się ożenię z Friedą, że kupię Mu obraz do kaplicy… Sam już nie pamiętam, co Mu jeszcze obiecałem. To trwało chyba ze dwadzieścia godzin… Nie mogłem zejść pod pokład, bałem się. I modliłem się cały czas… A potem wiatr zaczął siadać… I przetrwałem. A potem was spotkałem – zakończył.

Napiliśmy się kapkę.
– Modliłem się… modliłem… – kontynuował, ściszając głos – i dopiero teraz zdałem sobie sprawę… dopiero teraz – przecież ja jestem niewierzący!
– Nawet nie ochrzczony! – głowa opadła mu na piersi i zachrapał.

Nie budziłem go.

Ale gdy patrzyłem na niego, śpiącego ciężkim snem wyczerpanego człowieka, przyszły mi na myśl słowa Papieża Polaka, wypowiedziane niegdyś w Gdyni do tysięcy wiernych: Kto nie umie się modlić – niech wypływa na morze!



***


Andrzej Mendygrał – oficer Polskiej Marynarki Handlowej, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej. Specjalizuje się w prowadzeniu żaglowców: dowodził brygantyną Henryk Rutkowski, żaglowcem pasażerskim Peace, kanadyjską Concordią, żaglowcem badawczym PAN Oceania i ostatnio – brygiem Fryderyk Chopin – największym pływającym dwumasztowcem pełnorejowym na świecie.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...