Dusza Europy pozostaje zjednoczona, ponieważ oprócz wspólnych początków żyje wspólnymi wartościami chrześcijańskimi i ludzkimi, takimi jak godność osoby ludzkiej, głębokie przywiązanie do sprawiedliwości i wolności, pracowitość, duch inicjatywy, miłość rodzinna, szacunek dla życia, tolerancja, pragnienie współpracy i pokoju. Teologia polityczna, 3/2005-2006
O rozszerzeniu i rozwoju integracji europejskiej opartej na UE wspomina podczas niemal każdego przyjęcia listów uwierzytelniających od nowych ambasadorów europejskich w latach 2000–2004.
Nigdy jednak nie unikał krytyki integracji. To rzadkie stanowisko najczęściej było prezentowane tylko częściowo – albo część krytyczna, albo wspierająca integrację – tak jak to miało miejsce w polskiej debacie przed referendum akcesyjnym.
Papieskie widzenie integracji było złożone i trudne. Wskazywało wąską – w moim przekonaniu w kolejnych latach pontyfikatu coraz węższą drogę, jaką pozostawiają chrześcijanom zwolennicy laicyzmu, narzucający Europie swój model integracji. Ta wąska droga pozostaje jedynym modelem zaangażowania chrześcijańskiego w integrację. Ci, którzy uznali ją za po prostu zamkniętą, mylą się nie mniej od tych chrześcijan, którzy z estradowym czasem wdziękiem ogłaszają, że droga jest szeroka i wygodna.
Mimo wielkiego zaangażowania Papieża w integrację przez czas jego pontyfikatu ta droga się zawężała. Projekt traktatu konstytucyjnego miał otworzyć kolejny – symboliczny – etap tego procesu, czego nie chciało wiedzieć tak wielu jego zwolenników.
Z łatwością wyobrażam sobie moment, kiedy z poświęceniem wytyczana droga zaangażowania chrześcijańskiego w integrację zamyka się dla chrześcijan. Byłby to wielki zawód i klęska Jana Pawła II, który w Europę zaangażował nie tylko swoją posługę duszpasterską, ale z pewnością także żywe uczucia miłości.
PS. Proszę wybaczyć, że pewnie i ja nie uchroniłem się od takiego czytania tekstów papieskich, które każe omijać rzeczy brzmiące bardziej obco; czytania przede wszystkim tego, co potwierdza raczej niż zaprzecza uprzednim sądom. Zrobiłem wiele, by tego uniknąć.
***
Konrad Szymański - poseł PiS/UEN w Parlamencie Europejskim, redaktor naczelny „Międzynarodowego Przeglądu Politycznego“.