Jaka jest Maryja w wezwaniach Litanii Loretańskiej? Niezależna, radosna, oddana, cierpliwa, wierna... Kobieca. Tygodnik Powszechny, 11 maja 2008
Obchodzi Ją całość. To znaczy, że nie jest to tylko moja Matka, wybranego zakonu czy Radia Maryja, ale Matka całej wspólnoty Kościoła – także tych, z którymi, jak się może wydaje, niekoniecznie nam po drodze.
„Matko nieskalana, najczystsza, dziewicza, nienaruszona” – o tym pisze Mistrz Eckhart: dobrze, kiedy dusza jest dziewicą, a więc jest wolna od przywiązań. Michał Anioł mówił, że rzeźbi, odrzucając niepotrzebny marmur – my, jeśli jak Maryja zachwycimy się Bogiem, odrzucimy to, co tak naprawdę jest zbędne. To czyszczenie do dna będzie bolesne, ale tylko dzięki temu będzie mógł nas wypełnić Bóg.
Prawdziwa czystość Maryi nie polega tylko na tym, że – jak wierzymy – do końca życia była dziewicą, ale – jak pisała św. Klara – że w pełni oddała się Bogu, rozstając się ze wszystkim, co do Niego nie przybliża. Tak rozumiemy też, kim jest Matka łaski Bożej – Maryja została zalana łaską, już więcej nie sposób Jej przydać. Chociaż, jak tłumaczyła św. Teresa z Lisieux, wszyscy możemy być pełni łaski Bożej, ale każdy inaczej, bo jeden jest dzbankiem, kto inny filiżanką. Maryja była naczyniem dla łaski bardzo pojemnym.
W przedsoborowej wersji Litanii było wezwanie „Naczynie duchowne”, później zmienione na „Przybytku Ducha Świętego”...
Maryja jest dla nas tym, czym świątynia w Jerozolimie czy arka z tablicami kamiennymi Prawa, ukazująca jedność Narodu Wybranego z Bogiem. Stąd litanijne wezwanie: „Domie złoty” (od złotych blach obijających ściany arki) czy „Arko Przymierza”, nawiązujące wprost do niej.
Kiedy Dawid sprowadzał arkę do Jerozolimy, Oza, jeden z prowadzących zaprzęg, przypadkowo jej dotknął i Jahwe w gniewie go zabił.
A co słyszy patriarcha podczas widzenia z Bogiem? „Zdejmij obuwie i zasłoń swą twarz, bo to miejsce święte”. Maryja zaś, jak czytamy w Akatyście, hymnie liturgicznym Kościołów Wschodu, to Ta, która przyjęła w sobie Boga i żyje. Bogarodzica jest Przybytkiem chwalebnym, bo pozwoliła się wypełnić Duchem, przyjmując wszystkie Jego dary. Inaczej niż reszta śmiertelników – Bóg chce się przecież wszystkim nam udzielać, tylko my jesteśmy jakoś za mało tym zainteresowani. Maryja – Przybytek sławny pobożności – nieustannie wyraża miłość Bogu, pokazując, jak bardzo Jej tylko na Nim zależy. Nieprzypadkowo chwilę później mówimy: „Różo duchowna” – to jak cytat z Pieśni nad Pieśniami: „Cała piękna jesteś przyjaciółko moja” – bo osoby obdarowane stają się piękne, uszczęśliwione. I chcą dziękować, jak Dawid, który znany jest nie z tego, że prowadził życie nieskalane, ale z uwielbienia dla Boga, ku Jego chwale grał, śpiewał i tańczył. Maryja – Wieża Dawidowa – cała jest uwielbieniem i radością. A radość, jak wieża, daje widzenie świata takim, jakim rzeczywiście jest, z perspektywy Bożej, uodparniając na wymagania otoczenia i opinie innych.
Odeszłyśmy jednak od wezwań matczynych, a chciałabym jeszcze coś do nich dopowiedzieć: „Matko przedziwna”, bo wszystko jest inaczej – Maryja jest i dziewicą, i matką, a poczęcie dokonało się dzięki wierze, bez udziału mężczyzny. Kluczem do zrozumienia wezwań macierzyńskich są: „Matko Stworzyciela” – także Jej Stworzyciela! – i „Matko Zbawiciela” – także Jej Zbawiciela.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.