Czy Gdańsk leży dziś na Kaukazie?

Celem militarnej akcji Moskwy jest obalenie prezydenta Saakaszwilego, podporządkowanie Gruzji i zmuszenie jej do rezygnacji z aspiracji euroatlantyckich. Tygodnik Powszechny, 17 sierpnia 2008



Idiomy dyplomacji


A rosyjska dyplomacja też zdjęła białe rękawiczki. Nawet zawsze owijający wszystko pięknie w bawełnę minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wyjął z teczki dyplomatki młotek i uderzył nim w głowę amerykańską koleżankę. „Saakaszwili musi odejść” – powiedział otwarcie i niedyplomatycznie Condoleezzie Rice w rozmowie telefonicznej. Ujawnienie tego fragmentu rozmowy przez stronę amerykańską oznacza w języku dyplomacji, że środki zaufania są wyczerpane. Teraz może być tylko ostrzej.

Tymczasem prezydent Bush na razie zachował się ostrożnie: potępił Rosję za agresję i wezwał do pokoju. To mało, jak na głównego aktora gry o Kaukaz. Czy USA zamierzają zostawić gruzińskiego sojusznika – najwierniejszego i wierzącego w omnipotencję Ameryki – na pastwę Rosji? Czy zamierzają poddać partię w rozgrywce o zasoby kaspijskie, o bezpieczeństwo energetyczne i o demokrację, którą mają wymalowaną na sztandarach? Czy i jak Stany zamierzają bronić tej młodej kaukaskiej demokracji?

A Rosja? Czy umocni się jeszcze bardziej, a w rosyjskich politykach dojrzeje przeświadczenie o skuteczności polityki siły i Moskwa po kolei zacznie przywracać – także siłą – utracone obszary, poszerzać strefę wpływów? Między wierszami można przeczytać komunikat: następna może być Ukraina, dość różanych i pomarańczowych wybryków i natowskich ciągotek.

Wojna na Kaukazie, do której przystąpiła Rosja, jest więc de facto nie tylko wojną o Osetię czy Abchazję i nie tylko o integralność terytorialną Gruzji, ale o przyszły układ sił na świecie. Jest mało nadziei, że w tym świecie będzie mniej przemocy.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...