Gdy religia i magia w jednym stały domu

Czytając taki tytuł, można się żachnąć: kiedyż tak było?! Może za Mieszka czy Chrobrego, gdy ich poddani, przyjąwszy gremialnie chrzest, początkowo mieszali stare i nowe przekonania, lecz przecież z czasem duchowni wykorzenili magiczne praktyki i dawne zabobony. Znak, 3/2008



W tych samych latach rzymska Kongregacja Inkwizycji wydała instrukcję o nadużyciach w procesach o czary: inkwizytorzy wszczynają postępowanie na podstawie nieuzasadnionych mniemań i wymuszają zeznania, na jakich żadną miarą wyrok opierać się nie może. Nawet odprawianie czarodziejskich praktyk nie musi świadczyć o przymierzu z diabłem. Nie należy też pochopnie wierzyć zeznaniom o sabatach czarownic i lataniu na nie, ani świadkom twierdzącym, że kogoś na nich widzieli. Ale instrukcja krążyła tylko w odpisach, nie trafiając do świadomości powszechnej, by ją przekształcać! Drukiem ogłoszono ją dopiero w 1657 roku (zob. tamże, s. 154–156, 159–160, 199–201; J. Delumeau, dz. cyt., s. 326–328, 331–333; K. Baschwitz, Czarownice. Dzieje procesów o czary, Warszawa 1971, s. 242–245, 255). Dlaczego po zdaniu sobie sprawy z nadużyć towarzyszących i tak już nieludzkiej procedurze nie zakazano jej stanowczo, lecz próbowano cichaczem korygować? Wierzono w możliwość jej naprawy? A może bardziej bano się przyznać do straszliwego błędu sprzed paru wieków, wskutek którego system rozsądny zamieniono na przesądny, Canon Episcopi i penitencjał Burcharda na żałosne bulle Jana XXII i Innocentego VIII, aprobowane do niedawna przez ich następców! Przestępstwa domniemane zaczęto wypalać przy użyciu pobłogosławionej z wysoka zbrodni sądowej.

Czereda jej sprawców, bezpośrednich i pośrednich, duchownych i świeckich, oddała Księciu Ciemności nieocenione usługi, paląc na stosach wiele tysięcy jego rzekomych wyznawczyń, a w rzeczywistości żywe ciało Kościoła. W ich związki z diabłem wierzyły z reguły nie one, ale ich kościelni i cywilni prześladowcy. Według prawa kanonicznego końca I i początków II tysiąclecia to oni, piewcy potęgi szatana, mistrzowie podejrzliwości i szerzyciele demonomanii, a nie ich ofiary, winni byli podlegać karze. I gdyby to miała być ta sama kara i tryb dochodzenia do stwierdzenia winy, jakie oni wymyślili dla tych podsądnych, wyznaliby na torturach to samo co one i kończyli życie tak jak one. Upowszechniali oni emocjonujące wieści o tym, jak wiele dzięki swemu piekielnemu sponsorowi mogą czarownice, nie zastanawiając się, czemu nikt nie widział, by choć jedna z nich, skorzystawszy ze swych standardowych umiejętności, wyrwała się z rąk kata, wzbiła się w powietrze i odleciała.

Gdyby chrześcijanie więcej ufali Bogu, a mniej bali się diabła, nie szukaliby tak pilnie kozłów ofiarnych dla rozładowania swojego lęku. I gdyby ich wiara wolna była od mnóstwa kłócących się z nią wierzeń, a kościelna ich ocena jasna i konsekwentna, zapewne hipokryzja nie należałaby do sił napędzających polowania na czarownice.

Wspomniany na początku niniejszego tekstu, utrwalony w świadomości zbiorowej wizerunek początków chrześcijaństwa w kraju chrystianizowanym w trybie zbiorowym a raptownym zakłada nazbyt wiele: czytelność przesłania i dobrowolność jego przyjęcia wraz z chrztem, wystarczający dostęp neofitów do ośrodków religijnego kultu i nauczania, równowagę obu tych wymiarów religii. Tymczasem powtarzający się od V wieku tryb przyjmowania i rozumienia chrześcijaństwa, realizowany od X wieku także i nad Wisłą, pozostawił na nim widoczne do dziś blizny historii, w której również pojmowanie relacji religii i magii ulegało przewartościowaniu. Teraz chrześcijaństwo zaczynało się gdzieś nie od sumy osobistych decyzji jednostek, lecz od zbiorowego konformizmu poddanych, którym władca polecał przyjąć nową religię, a masy były chrzczone po pobieżnym tylko pouczeniu o treściach wiary, zaś jej wymagania stawały się nie tyle sprawą każdego sumienia, co prawem, za którego złamanie groziły w wielu dziedzinach kary cywilne i duchowe.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...