Uczciwe i odważne zachowanie jest dla większości ludzi bardzo trudne. Nieuczciwość pomaga ludziom w szybkim dojściu do wielkiego bogactwa, utrudnia natomiast dojście do Boga. Bóg, objawiający się na kartach Biblii, wymaga od człowieka uczciwości, pieniądz zaś naraża często na nieuczciwość. Zeszyty Karmelitańskie, 1/2009
Nie spotka zło żyjących uczciwie, ale u grzesznych pełno nieszczęścia.
Wstrętne dla Pana są usta kłamliwe, lecz w prawdomównych ma upodobanie”
(Prz 12,21-22).
Nieuczciwość jest bardzo powszechna. Można wprost się pytać, skąd w nas taka łatwość do nieuczciwości. Z taką łatwością wzajemnie się oszukujemy, okłamujemy, krzywdzimy. Ktoś nawet powiedział, że nieuczciwość jest tak powszechna, jak powszechne jest przechodzenie pieszych przez jezdnię na czerwonym świetle, bądź jak powszechne jest przekraczanie dozwolonej prędkości przez kierowców.
Poza tym, my sami często tolerujemy nieuczciwość w naszym życiu codziennym. Socjologowie zapytali Polaków, jaki mają stosunek do nieuczciwych zachowań, i okazało się, że dla wielu takie zachowanie jest obojętne. Zresztą, człowiek potrafi w osiąganiu swoich celów posługiwać się nieuczciwością, sięgać po grzech. To właśnie o tej roztropności mówi Apostoł Paweł: „Roztropność ciała prowadzi do śmierci” (Rz 8,6).
Każda nieuczciwość – czy tego chcemy czy nie – zatruwa w społeczeństwie atmosferę wzajemnego zaufania, zniechęca do myślenia o dobru wspólnym, pobudza do chorobliwej nieraz ostrożności w kontaktach z innymi. Wiele energii, którą moglibyśmy poświęcić na zwiększenie swojej aktywności oraz wzajemną współpracę, zaczyna nam pożerać wzajemna nieufność i pilnowanie, żeby nie dać się drugiemu przechytrzyć.
Ludzie decydują się na nieuczciwość w życiu z wielu powodów. Czasem nieuczciwość jest wyborem najłatwiejszym, szczególnie w sytuacji zagrażającej temu, z czym człowiek wiąże swoje bezpieczeństwo lub dobrobyt. W takim przypadku świadomość, by zachować aktualny stan rzeczy, decyduje, że mądrzej jest być nieuczciwym. Częściej jednak ludzie są nieuczciwi w stosunku do siebie i innych, by uniknąć sytuacji trudnych.
Każda nieuczciwość wiąże się przede wszystkim z jakimś egocentrycznym zaślepieniem, które wypiera ze świadomości człowieka zasadę „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. Zdarza się, że ludzie usprawiedliwiają swoją nieuczciwość tym, że kiedyś sami zostali oszukani. Wskazują na mnóstwo argumentów „przymuszających” do tego, aby przyłączyć się do budowy nieludzkiego świata, w którym jakoby samo życie nakazywało sięgać po „nieuczciwość” i rozmaite przejawy cwaniactwa.
Współczesnym przeciwieństwem uczciwości nie jest nieuczciwość. W zamian słyszymy raczej o przedsiębiorczości, zaradności, sprycie, a nawet mądrości. Ktoś, kto chce być uczciwym człowiekiem, jest utożsamiany po prostu z człowiekiem naiwnym.
Uczciwe i odważne zachowanie jest dla większości ludzi bardzo trudne. Nieuczciwość pomaga ludziom w szybkim dojściu do wielkiego bogactwa, utrudnia natomiast dojście do Boga. Bóg, objawiający się na kartach Biblii, wymaga od człowieka uczciwości, pieniądz zaś naraża często na nieuczciwość. Zwyczaje i konwenanse naszego społeczeństwa, pragnienie bycia akceptowanym i nieświadoma chęć widzenia rzeczy lepszymi lub gorszymi niż są naprawdę; wszystko to sprzysięga się, by uczynić człowieka lękliwym i nieuczciwym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.