Uczciwe i odważne zachowanie jest dla większości ludzi bardzo trudne. Nieuczciwość pomaga ludziom w szybkim dojściu do wielkiego bogactwa, utrudnia natomiast dojście do Boga. Bóg, objawiający się na kartach Biblii, wymaga od człowieka uczciwości, pieniądz zaś naraża często na nieuczciwość. Zeszyty Karmelitańskie, 1/2009
Czy Bóg jest po stronie nieuczciwych?
Czy Bóg wspomaga człowieka nieuczciwego? Przypowieść o przezornym i nieuczciwym rządcy (Łk 16,1-14) jest bez wątpienia dość kłopotliwa, a dla niektórych nawet skandaliczna. Przypomnijmy jej treść. Nieuczciwemu człowiekowi groziło zwolnienie z pracy. Próbował poradzić sobie z nadużyciami w zarządzaniu! I tak do jednej nieuczciwości dodawał inne. Konsekwencjom nieuczciwego zarządzania próbował zaradzić kolejnymi oszustwami.
Wszystkim tym zyskał jednak błogosławieństwo Pana, który „pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił”. Jezus wyrażałby tu swoje uznanie dla postępowania tego nieuczciwego i przebiegłego rządcy. Dlatego wielu mówi o skandalu. Ale czytając tę przypowieść ze zrozumieniem, widzimy, że pochwała dotyczyła przezorności, a nie nieuczciwości. Jezus nie wypowiedział sądu moralnego na temat oszustwa.
Docenił inteligencję i zaradność oszusta. Pan bowiem wskazał, że kocha tych ludzi, którzy starają się coś zrobić, którzy korzystają z rozumu i zasobów swojej fantazji. Nieuczciwy rządca użył rozumu, znalazł sposób, który pozwolił mu wyjść z dramatycznej sytuacji.
Powołani do kształtowania życia społecznego w duchu ewangelicznym powinniśmy zrozumieć, że przypowieść o nieuczciwym rządcy nie jest gloryfikacją nieuczciwości. Znajdujemy tutaj tylko pochwałę sprytu owego bohatera przypowieści, którego przecież Pan Jezus wyraźnie nazwał „synem tego świata” (16,8).
Co więcej, bezpośrednio po tej przypowieści Ewangelista Łukasz umieścił pouczenia Pana Jezusa, żebyśmy postępowali dokładnie odwrotnie niż nieuczciwy zarządca: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie nieuczciwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze?” (Łk 16,10-12).
Dlaczego więc nasza doczesność nieuczciwością stoi?
Czy nieuczciwość leży w naturze człowieka? Przez swą wieczność może wydawać się niepokonana. Czy nieuczciwość to wielkość i klucz do sukcesu? Dlaczego uczciwość wydaje się być zapomnianą cnotą?
Nieuczciwość jest czynnikiem napędzającym wszystkie postawy destrukcyjne, niszczy wolność, jest przyczyną społecznego zła, a towarzyszy nam na każdym kroku. Niepokojące jest jednak jej rozprzestrzenianie się, niepokojące jest jej akceptowanie i traktowanie jako sposobu na zapewnienie sobie bogatego życia.
Nieuczciwość swoją przebiegłość, bezwzględność oraz chytre plany w dążeniu do celu skrywa pod płaszczem obłudy, fałszywej pobożności! Stąd godna krytyki jest hipokryzja oraz fałsz. W obecnych czasach widzimy i słyszymy wszędzie takich ludzi, którzy, aby coś osiągnąć, udają innych, przybierają maski innych ludzi!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.