Ona jest, niepozbawioną talentu, skandalistką. Stale chce być na ustach wszystkich, nieustannie prowokująca, czasami wulgarna. Dla niego życie towarzyskie było udręką, uwielbiał długie spacery, filozofię i literaturę. Dwa różne temperamenty, dwa światy, dwie epoki: gwiazda pop Madonna i pisarz Franz Kafka. Co ich łączy? List, 1/2010
blask Objawienia
Rabbiemu z Ohel śniło się, że jest w niebie, w sali, gdzie tanaici studiują Torę. „I to jest cały raj?" - wykrzyknął rabbi. W odpowiedzi usłyszał głos: „Mosze, ty wierzysz, że tanaici są w niebie, ale ty się mylisz; to niebo jest w tanaitach".
Budowa wspominanego już dzieła Sefer haZohar („Księga Blasku") także potwierdza biblijny charakter mistyki żydowskiej. W Zoharze odnajdziemy opowieści - komentarze do historii przekazywanych przez Torę. Swą budową dzieło przypominało akceptowane przez rabinów zbiory komentarzy do Biblii. Był to celowy zabieg autora Zoharu, Mojżesza z Leonu. Żył w XIII w. i był członkiem diaspory żydowskiej w Hiszpanii. Swe opowieści wkładał w usta znanych nauczycieli żydowskich - tanaitów, będących autorytetami religijnymi w czasach kryzysu, który ogarnął Izrael po zburzeniu Świątyni w 70 r. n.e.
Najbardziej znany spośród nich, rabbi Szimon ben Jochaj, spędził 12 lat na pustyni, uciekając przed prześladującymi go Rzymia. Tam miał podobno przeżywać mistyczne objawienia wtajemniczające go w wiedzę kabalistyczną. Według legendy, widzenia spisał sam rabbi Szimon albo jego syn. Odnalezione po wielu stuleciach rękopisy miały być właśnie pierwotną wersją Zoharu. Ten niesamowity „rodowód" sugerowałby, że księga pochodzi z II w. n.e. Przypisując autorstwo księgi tanaitom, Mojżesz z Leonu chciał przemycić mistyczne komentarze Tory do głównego przekazu religijnego. Niestety rabini szybko wykryli podstęp i wpisali Zohar na listę ksiąg heretyckich. Mimo to wielu z nich zaczytywało się w pełnych świeżości mistycznych opowieściach o Torze. Po latach Księga Blasku stała się trzecią co do ważności księgą judaizmu. Wyprzedzają ją tylko Tora i Talmud.
Bóg, który ograniczył samego Siebie
„Gdyby nie samoograniczenie Boga, cimcum, stworzenie człowieka nie byłoby możliwe i nie można byłoby poznać jego Boskiego pochodzenia - mówił Magid z Międzyrzecza. - W chwili, kiedy Bóg zapragnie przemówić do człowieka z tamtego świata miłości, stanie się jak ojciec, który ogranicza własną inteligencję i wysila się, by zrozumieć swoje małe dziecko. Ogranicza sam Siebie, by można Go było poznać po Jego miłości do stworzonych przez Niego istot".
Księga Zohar wiele miejsca poświęca docieraniu do głębi rozumienia Tory. Przekazuje również swoistą wizję świata. Kabaliści byli zgodni co do tego, że człowiek nie może poznać istoty Boga - Ein Sof. To, co człowiek może badać i ku czemu się przybliżać, to świat atrybutów Boga - sefiot („sfery"). Dziesięć atrybutów tworzy razem świat boskiej rzeczywistości; jest on przedstawiany w formie diagramu i nazywany drzewem życia. Natomiast świat człowieka według kabalistycznej wizji dzieli się na „stronę światłości" (sitra de-kedusza) i „drugą stronę", ciemności i zła (sitra achra).
Dlaczego Bóg dopuścił, by w stworzonym przez Niego doskonałym świecie mogło zamieszkać zło? Odpowiedź kabalistów jest zaskakująca. Bóg, stwarzając świat, musiał tak się skurczyć, by nie wypełniać sobą całego wszechświata. Akt ten nazywa się cimcum. W chwili „samoograniczenia się" Boga do świata wśliznęło się zło. Tu zaczyna się zadanie powierzone człowiekowi. Tylko on może przywrócić utraconą harmonię. Może uratować Boga i naprawić świat. Kabaliści mówią nawet Bogu pozostającym na wygnaniu. Szechina, czyli Boża obecność w świecie, kobiecy aspekt Boga, potrzebuje wybawiciela: człowieka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.