Z perspektywy Anglika

Brak komentarzy: 0

Z Andym Edwinsem, Anglikiem od 16 lat mieszkającym w Polsce, rozmawia Radek Molenda

publikacja 16.01.2008 18:53

Może kiedyś, gdy Polska była postrzegana jako kraj nieznany, egzotyczny. Teraz jest po prostu innym krajem w Europie, jak np. Francja. Wielu Anglików, gdy idą na emeryturę, kupuje domy na południu Europy, gdzie jest cieplej. Kupują także w Polsce, bo to piękny kraj. Idziemy, 13 stycznia 2008




System socjalny w Anglii jest niezły – można dostać pieniądze na różne rzeczy, także na studia.

Namawiałbym także do realizmu. W Anglii można dobrze zarobić, ale życie tam jest drogie. Warto przed wyjazdem zajrzeć np. na stronę www Teslo, sprawdzić ile co kosztuje i policzyć, czy rzeczywiście zaoszczędzimy.

Moim zdaniem obecnie nie ma sensu wyjeżdżać do Anglii, bo w Polsce jest dużo pracy. Jeśli ktoś chce pracować – znajdzie ją.



***

Andy Edwins (38 lat) – Anglik od 1992 r. mieszkający w Warszawie (obecnie w Markach), gdzie uczył i kierował szkołami językowymi, a od 2002 r. pracuje jako native speaker w British Council. Autor płyt CD „Profesor Henry” i „7 diamentów” z nauką języka angielskiego; prowadził także lekcje języka w kilku polskich rozgłośniach radiowych.

Od 1994 r. żonaty z Polką – Agnieszką. Mają dwoje dzieci: Juliette (8 lat) i Dawida (5 lat). Mówi o sobie: „zdeklarowany chrześcijanin”. Należy do lokalnego kościoła Społeczność Chrześcijańska.


Pierwsza strona Poprzednia strona strona 4 z 4 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..