Nadstawić ucho na głos suflera

Głos ojca Pio 3/63/2010 Głos ojca Pio 3/63/2010

Chrześcijanin to człowiek, który pozwala się prowadzić Duchowi Świętemu. Głos tego Nauczyciela dociera do niego z głębi sumienia i nauczania Kościoła. Pomaga też iść za wolą Bożą, gdy trzeba wybierać pomiędzy dobrem a innym dobrem.

Głęboko ukształtowane nastawienie, aby w każdej sytuacji pełnić wolę Bożą, jest warunkiem sprzyjającym dobremu rozeznawaniu. Jezus mówił: „Mój sąd jest sprawiedliwy, gdyż kieruję się wolą Tego, który Mnie posłał, a nie własną wolą”.

Niebezpieczeństwem w niektórych współczesnych sposobach rozumienia i praktykowania rozeznawania jest akcentowanie w nim aspektów psychologicznych oraz zapominanie o pierwszeństwie działań Ducha Świętego. Zawiera się w tym głęboka racja teologiczna. To sam Duch Święty jest zasadniczą wolą Boga i kiedy wchodzi w duszę, „objawia się jako wola Boża dla tego, w kim się znajduje”.

Konkretnym owocem naszego rozważania mogłaby być odnowiona decyzja powierzenia się we wszystkim i na wszystko wewnętrznemu kierownictwu Ducha Świętego, jako szczególny rodzaj „kierownictwa duchowego”. Jest napisane, że „gdy obłok wznosił się, odsłaniając święte mieszkanie, Izraelici wyruszali w drogę, a gdy pozostawał, oni również zostawali”. Również my nie możemy niczego podejmować, jeśli nie ma w nas Ducha Świętego, którego figurą, według tradycji, był obłok. Nie możemy działać, nie uzgodniwszy wpierw z Nim naszej aktywności.

Wspaniały tego przykład mamy w życiu samego Jezusa. On nigdy niczego nie powziął bez Ducha Świętego. W Duchu Świętym wyszedł na pustynię, w mocy Ducha Świętego powrócił i rozpoczął przepowiadanie, „pod wpływem Ducha Świętego” wybrał swoich apostołów, w Duchu Świętym się modlił i ofiarował siebie samego Ojcu.

Święty Tomasz mówi o tym wewnętrznym przewodnictwie Ducha jako pewnego rodzaju „instynkcie właściwym sprawiedliwym”: „Jak w życiu cielesnym ciało nie jest wprawiane w ruch inaczej niż przez duszę, która je ożywia, podobnie w życiu duchowym każde nasze poruszenie powinno pochodzić od Ducha Świętego”. Tak właśnie działa „prawo Ducha” i to o nim mówi Apostoł w słowach: „Duch was prowadzi”.

Musimy powierzyć się Duchowi Świętemu jak struny harfy palcom tego, kto je porusza; jak dobrzy aktorzy nadstawić ucho na głos suflera, by wiernie wyrecytować swoją rolę na scenie życia. To o wiele łatwiejsze, niż można pomyśleć, ponieważ nasz sufler przemawia od wewnątrz, uczy nas każdej rzeczy, instruuje we wszystkim. Czasem wystarczy proste spojrzenie w głąb siebie, poruszenie serca, modlitwa.

Raniero Cantalamessa – kapucyn, doktor teologii i literatury klasycznej. Zrezygnował z pracy naukowej i poświęcił się głoszeniu słowa jako wędrowny kaznodzieja. W 1980 roku został kaznodzieją Domu Papieskiego. Funkcję tę pełni do dziś. Przez wiele lat prowadził własny program ewangelizacyjny w telewizji RAI. Jego kazania ukazują się drukiem, także po polsku.

Fragmenty konferencji wygłoszonej 27 marca 2009 roku w Watykanie.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...