Jak wychować bohatera?

Cywilizacja 35/2010 Cywilizacja 35/2010

Tytułowe pytanie samo w sobie jest prowokacją. Bo wielu zastanawia się w tym momencie: czy w ogóle można wychować bohatera? Odpowiadam: w dużym stopniu jest to możliwe. Oczywiście, człowiek i jego najgłębsze reakcje psychiczne są tajemnicą i nigdy nie przewidzimy z całą pewnością jego ostatecznych reakcji. Jednak możemy je uprawdopodobnić.

 

Oto mamy punkt wyjścia: żeby dokonywać rzeczy wielkich, trzeba być odpowiednio zmotywowanym, silnym psychicznie i przekonanym o słuszności swych działań! Taką pogłębioną motywację daje tylko silna wiara w Boga. Gdy jej nie ma, słaba natura ludzka ma olbrzymie problemy z przełamaniem się. W tym miejscu warto zaakcentować, że chodzi tu nie tylko o aspekt motywacyjny, lecz także o otwieranie się na działanie Łaski Bożej i darów nadprzyrodzonych (o tym wspominałem już przy okazji męstwa). Człowiek niewierzący lub religijnie zagubiony zamyka się na działanie czynnika nadprzyrodzonego.

Obok pielęgnowania religijności istotne będzie wychowanie w kierunku hartowania ducha. Wskazane są wszystkie działania, które nie przyczyniają się do pogłębiania miękkości psychiki, wygodnictwa, rozpieszczenia itp. „Wychowanie pod kloszem” nie stworzy przyszłego bohatera, zdolnego do poświęceń dla innych, od dzieci trzeba zatem wymagać, hartować fizycznie, zwalczać grymaszenie i fochy – jednocześnie wdrażając do samodzielności.

Organizacje i znaczenie rytuału

Z pomocą mogą tu przyjść niektóre organizacje wychowawcze, nawiązujące do ideałów wychowania wojskowego czy rycerskiego. Mam tu na myśli np. harcerstwo katolickie, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, Sekcję Rycerską Lepanto prowadzoną przez Stowarzyszenie Chrześcijańskie im ks. P. Skargi w Krakowie. W organizacjach tych podkreśla się znaczenie wymienionych wyżej cnót: męstwa, honoru, lojalności, wytrwałości. Akcentuje się też konieczność pracy nad rozwojem tężyzny fizycznej, co sprzyja kształtowaniu silnego charakteru.

W stowarzyszeniach wychowawczych tego typu zazwyczaj ważnym elementem wspomagającym wychowanie jest rytuał, związany np. z otrzymywaniem odznak harcerskich. Znaczenie rytuału i jego wartości polegającej na silnym oddziaływaniu na psychikę doceniono w edukacji już przed wiekami. W wychowaniu rycerskim pasowanie na rycerza i cała oprawa z tym związana sprawiały, że rytuał oddziaływał silnie na świadomość pasowanego.

Doceniając znaczenie rytuału m.in. R. Lewis[9] proponuje odtworzenie starych form inicjacyjnych i dostosowanie ich do czasów współczesnych. Niewątpliwie takie odtworzenie jest możliwe, ale we współczesnych rytuałach świeckich nie należy doszukiwać się zbyt daleko idących analogii z przeszłością. Otrzymanie dowodu osobistego, prawa jazdy, zdanie egzaminu maturalnego czy egzaminu zawodowego, nie spełnia tych samych funkcji, co pasowanie na rycerza w średniowieczu. Owszem są to istotne zdarzenia w życiu młodych ludzi, niemniej obyczaje rycerskie przyjmowały niemal formę „sakramentu” i były ślubowaniem złożonym Bogu i władcy. Dzisiejsze – nie mają takich cech. Zeświecczenie społeczeństw znajduje swoje odzwierciedlenie również tutaj, jednak także we współczesnych społeczeństwach funkcjonują rytuały, które pełnią ważne role wychowawcze. Pierwsza komunia św. czy bierzmowanie powinny zostać szczególnie wyakcentowane w życiu dziecka i połączone ze specjalnym przygotowaniem do tych uroczystości, tak aby pozostawiły trwały ślad w psychice.

Czy dziewczęta też wychowuje się do bohaterstwa?

Można by sądzić, że wychowanie do bohaterstwa dotyczy głównie chłopców. Jeśli mówimy o nim w kontekście wojskowości, wydaje się to niejako naturalne, jednakże formowanie wyżej wymienionych cnót i w ich kontekście bohaterstwa – dotyczy także dziewcząt. Z reguły wymaga się od nich innego rodzaju heroizmu. Akcentuje się raczej bohaterstwo ciche, polegające na znoszeniu codziennych problemów i niedogodności, męstwo rodzenia i wychowywania dzieci. Oczywiście, życie stawia także kobiety w różnych dramatycznych sytuacjach i nierzadko domaga się również od nich odważnych czynów, które zazwyczaj są domeną mężczyzn, dlatego u dziewcząt powinno kształtować się te same sprawności moralne co u chłopców, nieco inaczej rozkładając akcenty. Kształtowanie cnoty cierpliwości będzie miało w tym przypadku niewątpliwie podstawowe znaczenie. Zmienią się także formy wychowania. Ideały organizacji o charakterze wojskowym czy rycerskim nie pasują do mentalności dziewczęcej. Problemem jest brak takich stowarzyszeń, które wspomagałyby pracę rodziców w tym zakresie. Niejako w zastępstwie mogą oni wykorzystać tu stowarzyszenia religijne, które zajmują się działalnością charytatywną.

Na koniec jeszcze jedna refleksja. Problem poruszony w tym artykule nie jest dzisiaj przedmiotem debaty edukacyjnej. Przyczyny tego mają podłoże ideologiczne, ale i... psychiczne. Otóż, wielu rodziców wolałoby, żeby ich dzieci przeżyły życie ciche, spokojne i dostatnie, bez poświęcania się czy walczenia o ideały. Dlaczego? Bo to niebezpieczne!

Innymi słowy – trudno wychować bohatera komuś, kto sam nie jest do tych ideałów przekonany, prowadzi konsumpcyjny, mieszczański tryb życia i nie daje dzieciom właściwych wzorców postępowania.

Wniosek: żeby wychowywać do heroizmu czy bohaterstwa najpierw sami rodzice powinni zmienić swoje podejście do tych kwestii oraz w pierwszej kolejności rozpocząć pracę nad ukształtowaniem omówionych w niniejszym artykule cnót... u siebie.

Dariusz Zalewski - Pedagog, wykładowca Instytutu Edukacji Narodowej, publicysta, autor książek: Katolewica – wyśniony kościół bezbożnika (1998), ABC antyklerykalizmu tramwajowego (1999), Radio Maryja w ogniu propagandy (2001), Wychować człowieka szlachetnego (2006), Sztuka samowychowania. Przewodnik praktyczny (2007).

 


[9] Zob. R. Lewis, Warto być rycerzem. Rola ojca w prowadzeniu syna ku męskości, przeł. M. Ruchlewicz, Lublin 2009.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...