Procesja to forma kultu popularna w wielu religiach, uroczysty pochód ze śpiewami, czasami też z tańcami i z noszeniem sakralnych przedmiotów
Ten rodzaj religijnych praktyk znany jest na całej kuli ziemskiej, w naszym kręgu kulturowym od czasów starożytnych. Procesyjne pochody odbywały się przy okazji różnego rodzaju świąt w Grecji, Rzymie, w państwach azjatyckich. O procesjach czytamy też w Starym Testamencie, dowiadując się, że Żydzi przez siedem dni obchodzili dookoła oblegane przez nich kananejskie miasto Jerycho, niosąc Arkę Przymierza (Joz 6).
Przestrzeń zakreślana przez procesję stawała się obszarem wolnym od wszelkiego zła, a wytyczona przez nią granica strzegła jego mieszkańców przed siłami ciemności. Była też wyrazem czci oddawanej Najwyższemu, wotum błagalnym i ekspiacją. Szczególne znaczenie miała, sięgająca do świata magii, liczba zakreślanych przez procesję kręgów.
W procesjach chrześcijańskich kapłan niesie Najświętszy Sakrament. Poprzedza go asysta złożona ze służby kościelnej, ministrantów z kadzielnicami, członków bractw i stowarzyszeń oraz dzieci, które sypią kwiatki, idą z lilijkami, świecami, symbolami i inicjałami religijnymi. W Polsce wierni niosą chorągwie kościelne, feretrony, zapalone świece. Uczestnicy często są w strojach ludowych.
Wotum i modlitwa
W Europie rozkwit tej formy kultu to średniowiecze. Procesje towarzyszyły nie tylko świętom, ale stanowiły także element religijno-świeckich uroczystości (koronacje władców, powrót zwycięzców). Urządzano je też w dramatycznych chwilach klęsk żywiołowych oraz podczas wojen. Gdy na Sycylii obudził się, prawdopodobnie w 252 r., wulkan Etna, grożąc zniszczeniem miastu Katania, na ulice wyszli ludzie, niosąc welon wydobyty z grobu św. Agaty, a wtedy potok lawy zatrzymał się przed murami miasta. Z kolei kiedy około 470 r. miasto Vienne (południowo-wschodnia Francja) nawiedziło potężne trzęsienie ziemi, tamtejszy biskup, późniejszy św. Mamertus, nakazał wiernym urządzanie uroczystych procesji przez trzy dni poprzedzające Wniebowstąpienie, by klęska ustąpiła. Dały one początek procesjom w tzw. Dni Krzyżowe. W roku 590 podczas szalejącej w Rzymie zarazy papież Grzegorz Wielki zalecił uroczystą procesję, a epidemia ustała. W Polsce najbardziej znana procesja błagalna urządzona w obliczu zagrożenia związana jest z oblężeniem klasztoru jasnogórskiego przez Szwedów; obeszła ona mury zamienionego na twierdzę klasztoru.
W polskiej tradycji poczesne miejsce zajmują procesje urządzane w Zmartwychwstanie Pańskie, w uroczystość Bożego Ciała i oktawę tego święta, w Dni Krzyżowe oraz w święto Wniebowzięcia Matki Bożej.
Procesja rezurekcyjna wyrusza po Mszy św. odprawianej w dniu Zmartwychwstania Pańskiego o świcie lub wieczorem w poprzedzającą go Wielką Sobotę – i okrąża trzykrotnie kościół. Procesje w Dni Krzyżowe i Wniebowzięcie Matki Bożej to procesje plenerowe. W Dni Krzyżowe (trzy dni przed Wniebowstąpieniem) przemierzają polne drogi, zatrzymując się przy przydrożnych kapliczkach i krzyżach. Jest to także forma błogosławieństwa pól i modlitwy o dobre zbiory. Ta niegdyś powszechna w całej Polsce praktyka obecnie prawie zupełnie zanika. Procesja na Wniebowzięcie Maryi odprawiana jest na tzw. Dróżkach Matki Bożej istniejących przy sanktuariach maryjnych i związanych z nimi plenerowych Kalwariach. Najokazalsza odbywa się do dzisiaj w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Boże Ciało
Szczególne miejsce w polskiej tradycji zajmuje procesja na Boże Ciało. Święto to po raz pierwszy ustanowił w 1246 r. dla diecezji Liège biskup Robert, a wprowadził je w 1317 r. w całym Kościele papież Jan XXII. W Polsce obchody tej uroczystości zainicjował w 1320 r. w diecezji krakowskiej biskup Nankier.
Tradycja odbywania w tym dniu procesji jest nieco późniejsza niż samo święto. W latach 1265-1275 procesje wyruszały przed sumą w Kolonii. Niesiono krzyż z Najświętszym Sakramentem, co nawiązywało do wczesnośredniowiecznej tradycji zabierania na czas podróży relikwii i samej Eucharystii jako ochrony przed złem i niebezpieczeństwami. Już w XV w. procesje towarzyszyły obchodom Bożego Ciała prawie w całej ówczesnej Europie, w tym także w Polsce.
Trasy procesji prowadziły przez osiedla, a ich długość sięgała nierzadko nawet kilku kilometrów. Przy przygotowywanych czterech ołtarzach odczytuje się fragmenty czterech Ewangelii i udziela wiernym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. W miastach przygotowywały je poszczególne dzielnice, bractwa i cechy rzemieślnicze, na wsiach przedstawiciele wszystkich stanów lub mieszkańcy osiedli i przysiółków. Urządzane są często przy kapliczkach przydrożnych, także na specjalnie budowanych na tę okazję konstrukcjach, ubierane tkaninami, kwiatami, drzewkami. W wielu regionach po zakończeniu procesji wierni nadal zabierają kwiaty i liście z ołtarzy, zbierają z ziemi sypane przez dzieci kwiatki, uważając je za lekarstwo i antidotum na wszelkie zło.
Z wyjątkowej wystawności ołtarzy i uroczystych obchodów święta Bożego Ciała od wieków słynął Kraków. Ze szczególnym przepychem krakowskie uroczystości odbywały się w czasach, gdy miasto było stolicą Rzeczypospolitej. W procesji uczestniczył wtedy monarcha wraz z całym dworem. Wyruszała ona z wawelskiego wzgórza ku rynkowi. Towarzyszyły jej salwy z moździerzy, muszkietów i rusznic.
Przez całą oktawę Bożego Ciała trwają też codzienne procesje na terenie przykościelnym. Na jej zakończenie wierni święcą wianki z ziół wieszane następnie nad wejściem do domu jako ochrona przed uderzeniem pioruna i traktowane jako lekarstwo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.