Może tak właśnie jest, że nawet najmądrzejszy wobec Chrystusa zachowuje się czasem jak sztubak
Dobiegł końca pewien proces dziejowy. A może lepiej: zakończył się jeden z jego etapów. Wołanie: Santo subito stało się faktem. W niedzielę, 1 maja 2011 r., półtora miliona ludzi w Rzymie, setki milionów przed telewizorami i telebimami na całym świecie mogły być świadkami długo oczekiwanego wydarzenia.
Podczas Mszy św. posłania, kończącej ŚDM w Krakowie, papież Franciszek, komentując Ewangelię dnia (Łk 19,1-10), powiedział, że aby spotkać Jezusa, trzeba - tak jak Zacheusz - pokonać trzy przeszkody.
Pamięć, jedność i pokój – to wiodące tematy zakończonej w niedzielę pielgrzymki papieża Franciszka do Armenii.
W mroźny poranek 30 stycznia 2012 r. kopia Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej wyruszyła z Częstochowy na Wschód
Po co nam było powstanie styczniowe? Jeśli spojrzymy na ten ostatni z wielkich polskich zrywów narodowowyzwoleńczych XIX w. wyłącznie przez pryzmat wydarzeń z lat 1863-1864 oraz doraźnych skutków, nasunie się nam dość prosta odpowiedź, że było niepotrzebne.
Z chwilą rozpoczęcia powstania Żydów w getcie warszawskim, radio Polskiego Państwa Podziemnego „Błyskawica” rozpoczęło codzienne nadawanie w świat informacji o dramatycznej sytuacji powstańców. W wolnym od okupacji niemieckiej świecie nikogo to jednak nie poruszyło. Przewodnik Katolicki, 20 kwietnia 2008
„Boga prawdopodobnie nie ma. Nie martw się i ciesz się życiem” – to hasło już za parę tygodni ma się pojawić na londyńskich autobusach. Dlaczego jednak Boga nie ma tylko „prawdopodobnie”? Tygodnik Powszechny, 23 listopada 2008
W sobotę 21 stycznia blisko pół miliona ludzi wyszło na ulice Budapesztu w wielkiej manifestacji gromadzącej tłumy, jakie pamiętam chyba tylko na Mszach podczas pielgrzymek Ojca Świętego. Widziałem dumnych Węgrów, silnych przekonaniem, że obrali słuszną drogę, pełnych nadziei, bo widzą jak wielu ich jest i z tego także bierze się ich siła.
Nigeria, najludniejsze państwo Afryki, gdzie śmierć przyjeżdża nocą na motorach, podkłada bomby i pali żywcem, wołając przy tym: „Allah jest wielki”.