Reklamowana na billboardach krucjata różańcowa ma uratować Polskę przed upadkiem. Czy organizatorom chodzi o modlitwę, czy także o politykę?
Modlitwa Kościoła za zmarłych to z jednej strony pomoc tym, którzy staną przed Bogiem, prośba o przebaczenie ich grzechów, a z drugiej strony zachęta dla żyjących do nadziei na życie wieczne, wedle słów Chrystusa: "Jestem zmartwychwstanie i życie".
Okazał się niezawodnym orędownikiem w sprawie mojej bezrobotności u Boga. Dziś mogę się cieszyć łaską zapewniającej mi nie tylko stabilizację materialną, ale i satysfakcjonującej pracy.
To nieprawda, że wszyscy urodzeni po roku 1978 należą do Pokolenia JP2, a każdy młody człowiek, który na początku kwietnia 2005 roku modlił się za Jana Pawła II, zasługuje na taki tytuł. Posłaniec, 10/2007
Co zrobiłby św. Paweł, gdyby miał Facebooka? Ile wyświetleń miałby św. Piotr na swoim kanale w YouTube? Czy święci: Łukasz, Marek, Mateusz i Jan dostaliby posady w CNN? Szerzenie słów Chrystusa nie należało w przeszłości do łatwych zajęć. Jak zatem wygląda ewangelizacja w wersji nowoczesnej?
Modlitwa za zmarłych to nie „punkty” zdobywane na konto dusz czyśćcowych, których im zabrakło w drodze do nieba. To zbawcza wymiana miłości. Po co jednak zmarłym nasza miłość? Jak ta wymiana naprawdę działa?
Niemal każdego dnia z Iraku docierają do nas niepokojące informacje na temat sytuacji chrześcijan prześladowanych w tym kraju przez islamistów. W ostatnich dniach gościł w Polsce arcybiskup Bagdadu Jean Benjamin Sleiman OCD. Przebywał u nas na zaproszenie organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. O sytuacji prześladowanych wyznawców Chrystusa w Iraku z gościem z Bagdadu rozmawia ks. Marek Łuczak
W pierwszych wiekach była to modlitwa wszystkich wiernych. Potem była praktykowana jedynie w elitarnych wspólnotach konsekrowanych czy monastycznych. Dziś sięga po nią coraz więcej osób świeckich
Rozmowa z MAGDALENĄ ŁOŃSKĄ koordynatorem oddziału Fundacji Życie i Rodzina w Lublinie
Internet – otwarta przestrzeń komunikacji – nie ma centrum i nie uznaje autorytetów. W watykańskim dokumencie Kościół a Internet czytamy, że Kościół potrzebuje cyberprzestrzeni jako miejsca kształtowania się „opinii publicznej”, ale – w innym miejscu – podkreśla się, że „prawdy wiary »nie pozostawiają miejsca dla arbitralnej interpretacji«”. W jaki sposób można scharakteryzować zjawisko „religijnego Internetu”?