Wymienił cztery: dar wiary, otrzymany w więziennej celi śmierci; dar wizji Żywego Kościoła, który zaowocował szczególnie w postaci Ruchu Światło-Życie; dar żeńskiej wspólnoty życia konsekrowanego – Instytut Niepokalanej Matki Kościoła oraz możliwość „uczynienia siebie darem całkowitym wobec Boga”. Niedziela, 25 lutego 2007
Jak układały się losy ks. Blachnickiego po święceniach kapłańskich?
Pracował w kilku parafiach śląskich jako wikariusz. W szczególny sposób poświęcał swą uwagę pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą. W czasach, kiedy komuniści rozwiązali wszystkie organizacje kościelne, skoncentrował się na pracy z ministrantami. Starał się ukazać dzieciom i młodzieży piękno życia chrześcijańskiego, przeżywanego w duchu dziecięctwa Bożego. Od początku lat 50. XX wieku organizował nowe formy rekolekcji dla dzieci i młodzieży męskiej, podczas których przeżycia religijne były połączone z różnymi elementami obrzędowości obozu harcerskiego. Z czasem rekolekcje te otrzymały nazwę Oaza Dzieci Bożych. W dalszych latach ks. Blachnicki dopracował tę nowatorską metodę rekolekcyjną, która otrzymała popularną nazwę oazy. Przeżycie rekolekcji oazowych proponował również dorosłym – zarówno kapłanom i osobom konsekrowanym, jak i świeckim. Od połowy lat 60. ubiegłego wieku oazy stały się jedną z najpopularniejszych form rekolekcyjnych, w których w połowie lat 80. uczestniczyło rocznie blisko 80 tys. osób.
W 1955 r., w okresie, kiedy biskupi śląscy byli internowani przez komunistów, ks. Blachnicki za bezkompromisową postawę wierności wobec śląskich pasterzy został wydalony ze Śląska przez podległego komunistom wikariusza kapitulnego, zarządzającego diecezją katowicką. Udał się do Niepokalanowa. Tam blisko rok studiował myśl i duchowość o. Kolbego, które inspirowały go wielokrotnie w jego dalszej działalności. Następnie, od 1957 r., ks. Blachnicki tworzy wielką akcję odnowy religijno-moralnej o nazwie Krucjata Wstrzemięźliwości. Jej celem było przeciwstawienie postawy abstynenckiej szerzącej się pladze alkoholizmu i rozwiązłości moralnej. Działalność ta była bardzo skuteczna, po trzech latach ks. Blachnicki skupił w szeregach Krucjaty Wstrzemięźliwości ponad 100 tys. ludzi.
Za tę działalność, która nie podobała się ówczesnym władzom, ks. Blachnicki trafił znów do więzienia...
Znalazł się w więzieniu w Katowicach 15 marca 1961 r. Został aresztowany za działalność religijną w ramach Krucjaty Wstrzemięźliwości. Już w tym okresie był postrzegany przez Służbę Bezpieczeństwa jako wielkie zagrożenie dla systemu komunistycznego. Paradoks polegał na tym, że było to dokładnie to samo więzienie, w którym się nawrócił, oczekując na wykonanie wyroku śmierci podczas okupacji niemieckiej. Ten drugi pobyt w więzieniu ks. Blachnicki ocenił jako czas „więziennych rekolekcji”. Uważał, że Bóg obdarzył go w tym okresie łaską wielkiej modlitwy oraz nowego spojrzenia na wiele spraw. Był to w pewnym sensie okres, w którym został przygotowany duchowo do nowych zadań – stworzenia ruchu odnowy Kościoła, który wpłynął na pogłębienie życia duchowego tysięcy osób w Polsce i poza jej granicami. Widać było też jego wielką siłę ducha, z jaką przyjmował prześladowania, oraz niezwykłą, odważną wiarę, która prowadziła go przez całe życie od momentu nawrócenia.