Mój ojciec i dziadek byli imamami, zawsze bardzo otwartymi na każdego człowieka. To oni nauczyli mnie, że chrześcijanie są nam najbliżsi przez swoją wiarę. Od dnia międzyreligijnego spotkania w Asyżu czuję się osobiście zaangażowany w dialog międzyreligijny. Przegląd Powszechny, 6/2007
– Kiedy Pana słucham, teraz i przy innych okazjach, odnoszę często wrażenie, że to mówi ktoś należący do mojej religii. Czy w rozmowie z papieżem też były jakieś kwestie, w których całko-wicie zgadzaliście się?
– To prawda, że język, sposób mówienia może stanowić ważny punkt styczny. Wszystkie drogi prowadzą ku Bogu, ale prowadzą przez rozum, a rozum mówi nam, że powinniśmy nauczyć się żyć ze sobą. Rozmawiając z papieżem zdołaliśmy sobie wzajemnie pokazać, że jesteśmy przyjaciółmi i sojusznikami, a nie konkurentami wobec wspólnych wyzwań, którym musimy stawić czoło w zeświecczonym, ogarniętym konsumpcją, wyschłym duchowo świecie. Co do różnic, to w moim rozumieniu są one bogactwem, a nie przeszkodą do współpracy i powodem do wrogości.
Powiedziałem jeszcze papieżowi, że wiem, iż dla chrześcijan stanowimy tajemnicę, bo nasze Objawienie nastąpiło już po przyjściu Jezusa. Na to on odpowiedział: „Tak, to jest tajemnica, która mnie niepokoi i drąży, bo przecież wiem także, że Duch Święty nie przestaje działać”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.