W styczniu 2009 r. mija 100 lat od ukazania się pierwszego numeru „Kółka Różańcowego”. Mam przed sobą to pisemko z datą: styczeń 1909 r., pod redakcją ks. Ignacego Kłopotowskiego. Różaniec, 1/2009
A do Czytelników mam prośbę.
„Różaniec” to najpiękniej wydawane pismo,
drukowane na kolanach i z modlitwą.
Zróbcie tak, wymódlcie to, niech
nakład „Różańca” w roku 2009 wzrośnie
do stu tysięcy – na jubileusz stu lat!
Drukarenki Kochane Loretańskie!
Wiem, że nie starczą chóry, fanfary,
toasty i wiwaty na 100 lat.
Ja wspominam siostrę Augustynę,
Darię, Ignację. Niech będą w niebie!
A każdej z Was, zapracowanej,
co drukuje „Różaniec” i modli się na różańcu,
całuję ręce.
KS. TYMOTEUSZ
********************************
– „Pisemko takie było potrzebne, a nawet konieczne. Wiadomość o jego powstaniu powitali wszyscy nasi znajomi Czytelnicy z wielką radością i uznaniem. Chodzi nam o to bardzo, aby «Kółko Różańcowe» rzeczywiście było pożyteczne i żeby wywarło jak najlepszy wpływ i jak największy przyniosło pożytek” – pisał ks. Kłopotowski w słowie wstępnym „Kółka” z 1909 roku. Dzieje pisma są ciekawe. Mimo trudnych czasów dobrze prosperowało i cieszyło się dużym zainteresowaniem. Ukazywało się jednak z przerwami.
Przyczyną pierwszego zamknięcia pracy pisma był wybuch I wojny światowej (1914 r.). W 1919 roku zostało wznowione, lecz wkrótce z powodu kryzysu gospodarczego ponownie praca w redakcji została wstrzyma (do 1922 r.). Po śmierci ks. Ignacego Kłopotowskiego (7 IX 1931 r.) „Kółko” ukazywało się nieprzerwanie do wybuchu II wojny światowej. Po zakończeniu wojny miesięcznik ukazywał się od października do marca 1953 roku. Nieoficjalny nakład dochodził nawet do 100 tys. egzemplarzy. Jego zamknięcie zostało spowodowane tym, że siostry nie zgodziły się na druk nekrologu Józefa Stalina.
W październiku 1995 roku, po 42 latach przerwy, „Kółko Różańcowe” pod nowym tytułem – „Różaniec”, przystosowane do potrzeb współczesnego czytelnika, ponownie pojawiło się na rynku prasy. – „Różaniec” ukazuje się już od 14 lat w nowej polskiej rzeczywistości i nadal, tak jak pragnął Założyciel pisma – bł. ksiądz Ignacy, szerzy cześć Maryi, umacnia czytelników w wierze, uczy zaufania Bogu w różnych sytuacjach życiowych, zachęca do modlitwy i wypełniania woli Bożej na wzór Matki Bożej (…).
Aby utrzymać łączność z dziedzictwem bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego, przytacza często teksty z „Kółka Różańcowego”, a wśród nich świadectwa o mocy modlitwy różańcowej, które zachęcają czytelników do praktykowania tej modlitwy i apostołowania poprzez różaniec” – zaznaczyła s. Zofia A. Chomiuk CSL, Przełożona Generalna Zgromadzenia Sióstr Loretanek w słowie skierowanym do czytelników w styczniowym jubileuszowym numerze pisma.
Z okazji różańcowego jubileuszu wyrazy podziękowania wystosował także biskup diecezji warszawsko-praskiej, ks. abp Henryk Hoser SAC. Podkreślając ewangelizacyjne apostolstwo pisma, zwrócił uwagę na jego udział w rozkrzewianiu modlitwy różańcowej. Wspomniał uczniów szkoły różańcowej, m.in. św. Dominika, św. Wincentego á Paulo, św. Alfonsa Liguori, aby wyrazić wdzięczność czytelnikom „Różańca” za kontynuowanie maryjnego dzieła.
– „Te krótkie przypomnienia [z dziejów modlitwy różańcowej] nadadzą naszej rocznicy i jubileuszowi stulecia ukazywania się zasłużonej dla wiary czasopisma, założonego przez bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego, nowy motyw wdzięczności Bogu za Jego bliskości i wierność, za pokolenia chrześcijan karmionych modlitwą różańcową w tajemnicach ich własnego życia: radosnych, świetlanych, bolesnych i chwalebnych”. Więcej na temat różańcowego jubileuszu w styczniowym numerze „Różańca”, który porusza także temat prześladowań chrześcijan na świecie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.