O samorządzie szkolnym warto rozmawiać. Szkolna rada uczniowska jest instytucją trwale i mocno wpisaną w rzeczywistość szkoły. Czy jednak możemy powiedzieć, że nauczyliśmy się dobrze wykorzystywać szansę, jaką stwarza szkole istnienie samorządu uczniowskiego? Wychowawca, listopad 2007
Tomas Jefferson, jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, autor amerykańskiej Deklaracji Niepodległości przekonywał, że podtrzymywanie cnót republikańskich wymaga wysiłku i pracy. Aby stać się obywatelem, nie wystarczy poznać demokratyczne procedury i struktury, konieczne jest odkrycie osobistej odpowiedzi na pytanie, dlaczego istnienie demokracji, istnienie republiki jest tak ważne. Dopiero odkrycie obywatelskiej wiary budzi w wolnych osobach pragnienie uczestnictwa w życiu wspólnoty. Dla młodych ludzi taką pierwszą wspólnotą, wartą ich zaangażowania, może być szkoła.
W świecie przeoranym przez kulturę, która jako wzorzec osobowy stawia raczej człowieka sprytnego, wygodnego, poszukującego mocnych doznań, łatwych sukcesów, warto propagować wizję człowieka rozumiejącego znaczenie takich staroświeckich cnót, jak: odwaga, cierpliwość, umiar, pracowitość, służba, wstrzemięźliwość, umiejętność stawiania czoła przeciwnościom. Są to prawdziwie obywatelskie cnoty, o których tak wiele pisali starożytni i nowożytni mistrzowie obywatelskiego myślenia. Szkolny samorząd jest znakomitym narzędziem służącym temu celowi.
***
Tomasz Talaczyński - pracownik Urzędu Miasta Krakowa, koordynator projektu „Krakowska Akademia Samorządności, autor książek dla dzieci
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.