Jak kochać to tylko w kościele

Gdyby poproszono mnie, bym jednym zdaniem podał przyczynę mnożenia się par nieformalnych, zamieszkujących wspólnie, powiedziałbym: przyczyną głęboką i prawdziwą jest nastawienie na nieskrępowaną i niefrasobliwą przyjemność. Przewodnik Katolicki, 9 grudnia 2007




Można oczywiście wyobrazić sobie sytuację nienagannej, heroicznej czystości seksualnej przy wspólnym zamieszkaniu. To prawda, są tacy, którzy się ostali… A co z innymi, biorącymi z nich przykład? Po pierwsze, ludzie nie wiedzą o ich czystości, a po drugie, sami łatwiej wejdą w analogiczny układ, usprawiedliwiając się: skoro tacy porządni zamieszkali razem, to znaczy, że wszystko jest w porządku. Dawniej określono by to krótko: publiczne zgorszenie.


Do miłości daleko


Gdyby poproszono mnie, bym jednym zdaniem podał przyczynę mnożenia się nieformalnych par, zamieszkujących wspólnie, powiedziałbym: przyczyną głęboką, prawdziwą (choć często nieuświadamianą) jest nastawienie na nieskrępowaną i niefrasobliwą (bez zobowiązań) przyjemność. Czyli mamy do czynienia z postawą hedonistyczną, a więc niedojrzałością osób i w konsekwencji brakiem miłości i odpowiedzialności.

Już słyszę krzyk, że oni są razem właśnie z miłości! Wiem, że tak mówią, a często nawet tak myślą i w to wierzą zamieszkujący razem bez ślubu. Nie zmienia to jednak faktu, że z miłością prawdziwą, a więc odpowiedzialną, takie zwyczaje i obyczaje nie mają nic wspólnego.


Ślub cywilny, czyli urzędowy


We wszystkich kulturach świata zawarcie małżeństwa odbywa się publicznie, na forum społeczności lokalnej. Zawsze traktowane jest (mimo gdzieniegdzie istniejących procedur rozwodowych) jako zawarcie związku trwałego, dozgonnego. Takie też są obustronne deklaracje w trakcie podpisywania kontraktu ślubnego. Ślub odbywa się uroczyście, co podkreśla wagę społeczną tego wydarzenia. Uroczystości, obyczaje i obrzędy ślubne mają bodaj najbardziej rozbudowaną oprawę, bo przecież wydarzenie jest najwyższej rangi.

Dlaczego ślub odbywa się publicznie wobec urzędników państwowych, świadków urzędowych, rodziny, bliskich i znajomych? Sprawa wydaje się jasna: wszyscy oni, według swych kompetencji i możliwości, mają strzec i wspierać trwałość zawartego związku. Trwałość małżeństwa jest bezwzględnie pożądana (by nie powiedzieć niezbędna) z uwagi na dzieci zrodzone w tym związku, jak i na samych małżonków. Trwałość związku i nadzieja (lepiej pewność) jego utrzymania do śmierci jest podstawą poczucia bezpieczeństwa tak dzieci, jak i małżonków. Trwałość, wierność i wyłączność seksualna jest również podstawą do budowy coraz piękniejszej i głębszej więzi seksualnej. A dozgonna trwałość to niezbędny element prawdziwego szczęścia małżeńskiego i rodzinnego. Słowem: państwo, rodzina, znajomi powinni wspierać trwałość zawartego małżeństwa.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...