Pociąg do Kościoła

Kształtem, kolorem i symboliką przykuwa wzrok pasażera. Nie tylko wozi podróżnych szlakami sanktuariów związanych z Janem Pawłem II, ale propaguje jego nauczanie. Pociąg papieski to także idea łącząca piękne i głębokie inicjatywy duszpasterskie, by wciąż wzrastał w sercach pociąg do Kościoła. Posłaniec 8/2007



Podróż


Przejazd Pociągiem papieskim z Krakowa nad Lednicę i z powrotem okazał się dla wielu niecodzienną podróżą. Dowiedzieli się o nim z internetu lub od znajomych i ciekawi, jak będzie, wybrali się w pierwszą podróż tym pociągiem. – Fajnie się czujemy, że to jest taki nasz, taki krakowski i że jedziemy z nim w Polskę; jest specjalny, więc i my czujemy się wyjątkowo – zapewnia entuzjastycznie Mateusz, student z Krakowa.

Elegancko prezentujący się w żółtych krawatach pan Wojciech Zbroiński – kierownik pociągu i konduktor – pan Jarosław Papież, wyposażeni w palmtopy – poprzez które mogą wprowadzać zmiany w systemie oraz informować o rezerwacjach miejsc w obsługiwanych przez nich pociągach – sprawdzali czy pasażerowie posiadają ważne bilety z oznaczonymi miejscami.

Każdy z uczestników przejazdu otrzymał bilet okolicznościowy i upamiętniającą przejazd żółtą koszulkę z napisem: Jeżdżę pociągiem papieskim, dzięki której pielgrzymi pociągu byli rozpoznawalni na Polach Lednickich. Dla pasażerów przewidziane zostały ciepłe napoje: kawa i herbata. Podróżni mogli również nabyć foldery, kupić pamiątkowe przewodniki, wpisać się do złotej księgi pamiątkowej.

– Pociąg jest nietypowy, bo i ten wyjazd nad Lednicę jest nietypowy – mówi Maciej. – Dojazd jest też dłuższy i zauważyć się da, że pociąg nie jest przystosowany do takich długich podróży (tylko jedna toaleta) – dopowiadają Mateusz i Aneta, którzy jak wielu pasażerów postrzegają w idei pociągu papieskiego bardzo dobrą inicjatywę i zachwalają miłą obsługę.


Szlakiem papieskim do Watykanu


Szlak papieskiego pociągu wciąż jest przedłużany – w rzeczywistości i symbolicznie. Podczas pielgrzymki do Polski, 27 maja 2007 roku, w drodze powrotnej z Łagiewnik ojciec święty Benedykt XVI poświęcił pociąg papieski. – Była taka sympatyczna sytuacja na przejeździe – wspomina pani Maria – gdy zatrzymał się papamobile, pociąg stał, a kolejarze wręczyli Benedyktowi XVI model – wierną kopię pociągu papieskiego. Jak papież miniaturę zobaczył, to chciał od razu ją wziąć, i tak długo nią kręcił, aż przeszła przez okno, bo okazała się za duża – śmieje się, po czym dodaje z satysfakcją: – To było bardzo miłe, że ten nasz dar mu się spodobał.

Miniatura pociągu oznaczona inskrypcją: Polscy kolejarze na pamiątkę pierwszej wizyty Papieża Benedykta XVI w ojczyźnie Jana Pawła Wielkiego. Maj A.D. 2006 – Polska dotarła do Watykanu. I tak idea kolejowa połączyła obu papieży.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...