Deficyt błogosławionej winy

Brak komentarzy: 0

Artur Sporniak

publikacja 13.03.2008 19:08

Warunkiem nawrócenia jest dostrzeżenie własnej grzeszności, ale by uznać się za grzesznika, niezbędne jest poczucie grzechu. Tygodnik Powszechny, 9 marca 2008



I druga uwaga, może jeszcze bardziej zaskakująca od pierwszej: potrzeba zdrowienia jest wcześniejsza od potrzeby wiary. Na drogę zdrowienia wkroczyć mogą także osoby niewierzące. Powtórzmy: jedynym warunkiem jest świadomość własnej bezsilności i decyzja porzucenia chorych wzorców myślenia oraz działania. W terapii funkcjonuje praktyczna zasada: „Nie masz wiary? Nie martw się, bo zmartwienie odciągać będzie cię od zdrowienia. Po prostu postępuj tak, jakbyś wierzył”. Wstawmy słowo „zbawienie” w miejsce słowa „zdrowienie”. Czy nie jest to optymistyczne?

W zbawieniu można, jak sądzę, dostrzec proces w pełni świadomego odzyskiwania siebie, zanurzający nas jakby przy okazji w Bogu i obdarowujący nieograniczoną perspektywą, o której wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Takie jest, w każdym razie, świadectwo osób uzależnionych, które podjęły wysiłek zdrowienia. Jeżeli zdamy sobie z tej perspektywy sprawę, przestaje nas dziwić paradoks „błogosławionej winy”, wychwalany w śpiewanym w Wielkanoc hymnie.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 5 z 5 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..