W II połowie lat 90. przyszła myśl o „stabilizacji”. Zaczął jeździć słabiej, ale znalazł nowy cel – udział w Rajdzie Paryż– Dakar. Pierwszy, w którym startował w 2000 r. wraz z Markiem Dąbrowskim i Piotrem Więckowskim, był najtrudniejszy. Idziemy, 5 sierpnia 2007
To bardzo porządny gość. Prawdziwy sportowiec, który widzi nie tylko rywalizację: on żyje startami, przeżywa wspaniałe emocje.
Fantastyczne było to, jak mnie z Markiem Dąbrowskim przyjęli do zespołu. Mimo że codziennie startował, miał czas, żeby dzielić się ze mną swoim doświadczeniem na Dakarze. Zresztą do tej pory nigdy mi nie żałuje rad. Bardzo na tym korzystam.
Jestem zapalonym narciarzem wodnym. Przed dwoma laty zaproponowałem Jackowi, że go tego nauczę. Chwiał się, nie dawał z początku rady, ale miał zacięcie. Pierwszego dnia już pływał. Dzień później miał ogromne zakwasy, ale zaimponował mi ambicją.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.