Co roku ginie w Polsce 24–30 dzieci zakatowanych przez swoich opiekunów. Spośród 8 mln polskich dzieci, około miliona doświadcza przemocy. Jednak zamiast egzekwowania obowiązującego prawa chroniącego dziecko, rząd planuje dołożyć zapis o zakazie dawania tzw. klapsa. Idziemy, 29 czerwca 2008
Magdalena Witkowska, specjalista z zakresu profilaktyki społecznej i resocjalizacji, matka piątki dzieci nie zgadza się z teorią iż klaps powinien być zakazany w wychowaniu dziecka. - Kiedy córka była w wieku 2 lat, wystarczył jej zakaz słowny: "Nie można wchodzić na parapet okna". Syn nie reagował na tłumaczenie. Jeśli nie otrzymałby wyraźnego sygnału - klapsa, mogłoby dojść do tragedii. Znam przykład, kiedy dziecko wypadło z okna i skończyła się to śmiercią. W badaniach, które prowadziłam przed laty wśród młodzieży pracującej wynikło, że tzw. łagodne wychowanie np. skończyło się sięgnięciem po narkotyki, lub zerwaniem całkowicie relacji z rodzicami. Złe i niebezpieczne dla dzieci zachowania muszą być przez rodziców korygowane, do tego między innymi służą kary albo inaczej mówiąc przykre konsekwencje. Aby były one skuteczne powinny być natychmiastowe i adekwatne do sytuacji. Czasami się zdarza, że dla danego dziecka i w danej sytuacji najlepszy jest klaps. Gdy jedno z moich dzieci chciało wybiec na ulicę pełną samochodów, dałam mu klapsa. I dla osób z zewnątrz miałby to być powód do zgłoszenia przemocy w rodzinie? – pyta Magdalena Witkowska.
Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski nie jest zwolennikiem wprowadzania kolejnych zapisów prawnych, które są tylko powielaniem istniejących już przepisów i nie zlikwidują problemu przemocy. – Najłatwiej w takiej sytuacji zmieniać prawo. Trzeba dążyć do usunięcia przyczyn: wzmocnić rodzinę, szkołę – powiedział w telewizyjnym programie „Warto rozmawiać”. Wśród aktów prawnych zakazujących stosowania przemocy można wskazać choćby art. 207 Kodeksu Karnego, który mówi m.in. o tym, że znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad małoletnim stanowi przestępstwo. W sierpniu 2005 r. w życie weszła ustawa przeciwko przemocy w rodzinie.
Pomysły rządu na walkę z przemocą przypominają zasłonę dymną, przykrywającą właściwe problemy. Projekty nie są do końca przemyślane, a walkę z przemocą promuje się wykorzystując w projektach i reklamach wizerunek rodziny i małżeństwa. Jedyny ogólnopolski program przeciwko przemocy realizowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej nosi nazwę: "Krajowy Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie". Jego plakat przedstawia zaciśniętą męską pięść, którą niczym kastet zdobi ślubna obrączka.
– Z powodu protestów, które otrzymaliśmy, plakat został usunięty ze strony internetowej ministerstwa – przyznaje Iwona Matysiak, koordynatorka projektu.
Plakat zdobił też ulotki informacyjne rozdawane w ośrodkach przeciwdziałania przemocy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.