Kto dzisiaj sięga po katolickie czasopisma? Ich udział na rynku prasy w Polsce to zaledwie 2,4%, a jeszcze przed wojną co czwarta gazeta w Polsce była katolicka. Czy takich potrzeb – duchowych czy intelektualnych – już nie mamy? Idziemy, 21 września 2008
Ostatnim, podnoszonym przez wielu argumentem przeciw czytelnictwu prasy katolickiej, jest jej cena. Wszystkie badania wskazują jednak, że najczęściej jest to argument-wytrych, usprawiedliwienie naszej niechęci do sięgnięcia po tego rodzaju prasę. Ileż to razy zdarzało się, że ktoś ofuknął katolicki tygodnik za cenę, a chwilę później wydał o wiele większą kwotę na łakocie. Z drugiej strony często obserwuje się, że kupujący ten sam tygodnik rezygnuje – niezależnie od swojej kondycji finansowej – z należnej mu reszty. Wydawcy przekonują: prasa katolicka rzadko podnosi swoją cenę, zawsze jednak ze względów ekonomicznych, w celu poprawienia swojej jakości, nie zaś po to, by na tej prasie zarabiać. Mówiąc o roli czytelników w funkcjonowaniu prasy katolickiej, nie można oczywiście zapomnieć o całych rzeszach tych wszystkich, którzy ją kupują, dzwonią lub piszą do redakcji. Ślą listy z wyrazami wdzięczności, ale i z pretensjami lub propozycjami tematów, które warto podjąć. Na nich, na ich opinie wydawcy liczą najbardziej.
Misja katolickich mediów – mówienie o najważniejszych, najświętszych wartościach, o Bogu i człowieku – nie jest i nigdy nie była łatwa. Nic ich jednak nie zastąpi. W dobie prasy lekkiej, sensacyjnej, która ulega modom, zawirowaniom społecznym i politycznym, ona jedna pozostaje wiarygodna. Jest – a przynajmniej powinna być – miejscem, w którym ludzie mogą stawiać pytania i otrzymywać uczciwe i poważne odpowiedzi dotyczące Boga oraz świata, w którym żyją. Dlatego, jak pisze Marcin Przeciszewski, bez systematycznej lektury prasy katolickiej będziemy swego rodzaju "inwalidami", niezdolnymi do reagowania po chrześcijańsku w coraz bardziej skomplikowanej rzeczywistości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.