Katolik na lokalnych szpaltach i w eterze

Przewodnik Katolicki 12/2010 Przewodnik Katolicki 12/2010

„Co słyszycie na ucho rozgłaszajcie na dachach”. Fragment Mateuszowej Ewangelii jak ulał pasuje do tego, co starają się robić dziennikarze, redaktorzy w eterze lokalnych rozgłośni i na szpaltach regionalnej prasy. Dodajmy: katolickiej.

Misja radia wiąże się z jego nazwą. – Naszą misją jest być blisko rodzin, delikatnie podpowiadać w ważnych tematach, ale i towarzyszyć drobnym, ale godnym naśladowania inicjatywom, promować dobro często niezauważone przez nikogo – mówi kapłan, dodając, że radio zwraca też uwagę na sprawę obrony życia. – Radio Katolickie Diecezji Kaliskiej towarzyszyło od samego początku pierwszoczwartkowym spotkaniom modlitewnym w intencji rodzin i obrony życia w sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu. Realnie współtworzymy te spotkania! – mówi o związanej z tym tematem akcji. A skoro o akcjach mowa, to największym powodem do dumy jest zawiązująca się przy kaliskim Radiu Rodzina grupa pielgrzymów duchowych, tworzących Grupę Złotą Kaliskiej Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. – To najliczniejsza grupa pielgrzymów. Robimy to w dość rozbudowanej formie od niemal 10 lat: zapisy, legitymacje, spotkania modlitewne w bazylice Świętego Józefa, konferencje pielgrzymkowe na antenie, modlitwa, relacje z trasy – wymienia.

Pomóc ułożyć diecezjalne puzzle

Na tematy rodzinne nastawiony jest też „Opiekun” - dwutygodnik diecezji kaliskiej, rozchodzący się zresztą w imponującym nakładzie 14,5 tys. egzemplarzy, który przygotowują zaledwie 4 osoby. Na ich czele stoi ks. Andrzej Antoni Klimek. – Tytuł pisma związany jest ze św. Józefem, opiekunem Świętej Rodziny, więc w każdym numerze staramy się przybliżać działalność zarówno sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, jak i postać samego świętego. Na bieżąco realizujemy program duszpasterski, z szeroko pojętą ochroną życia poczętego, ale i problematyką rodziny w ogóle. Śledzimy cykl liturgiczny i staramy się wprowadzać naszych czytelników w misterium Wielkiego Postu, mamy też stałe rubryki związane z liturgią, gdzie omawiamy bardzo szczegółowo sakramenty. Przez rok funkcjonowała też rubryka związana z prawem kanonicznym, w której wyjaśnialiśmy przeszkody do zawarcia związku małżeńskiego. W tym roku zaczęliśmy kolejną rubrykę z katolickiej nauki społecznej, w której przybliżamy nauczanie Benedykta XVI. Staramy się dostrzegać różne zagrożenia związane z rodziną, z życiem oraz piętnować wypływające z prawodawstwa inicjatywy, które osłabiają rodzinę i promują niechrześcijańskie postawy życia. A wszystko to podajemy naszym czytelnikom w prosty, przystępny sposób – wymienia jednym tchem ks. Klimek, redaktor naczelny dwutygodnika.

Jedną z niezwykłych misji „Opiekuna” jest też integrowanie wiernych wciąż jeszcze młodej diecezji. – Diecezja kaliska powstała z kilku bardzo odległych od siebie kulturowo części takich jak diecezja opolska, poznańska, wrocławska, włocławska czy częstochowska. Proces scalania odbywa się od lat przez peregrynacje, obchody święta Świętej Rodziny, a także dzięki naszemu pismu. Od ponad roku na naszych łamach jest obecny cykl opisujący bogactwo różnych kościołów naszej diecezji. W ten sposób wierni poznają ją lepiej. Nie wiem, jaki jest procentowo udział „Opiekuna” w tym scalaniu, ale wiem jedno, że proces ten wyraźnie postępuje – wyjaśnia ks. Klimek.

Sprostać spuściźnie wielkiego kardynała

Ze scalaniem, tyle że nie diecezji, a lokalnych mediów, mamy do czynienia w pewnym sensie w przypadku trzech wymienionych wcześniej tygodników: „Gościa Niedzielnego”, „Niedzieli” i „Przewodnika Katolickiego”. Każdy z nich ma swoje diecezjalne dodatki. Ten ostatni, prócz dodatku poznańskiego, gnieźnieńskiego, bydgoskiego ma też i włocławski – bardzo szczególny. „Ład Boży” to dodatek nietypowy, bo funkcjonujący już przeszło 60 lat, założony przez kard. Stefana Wyszyńskiego, wtedy jeszcze księdza diecezji włocławskiej. – Czasopismo było kolportowane na całą Polskę przez osiem lat. Z nastaniem lat 50. „Ład Boży” podzielił losy pism katolickich zwalczanych przez nieprzebierającą w środkach władzę ludową. W 1953 r., po wydaniu 354. numeru, przestał istnieć. Jednak o „Ładzie” nie zapomniał jego założyciel. Prymas Polski Stefan kard. Wyszyński niedługo przed swoją śmiercią osobiście wsparł inicjatywę biskupa włocławskiego Jana Zaręby odnośnie do wznowienia pisma. Formalna zgoda na wznowienie dotarła do diecezji na niecały miesiąc przed ogłoszeniem stanu wojennego – mówi Barbara Sawic tworząca pismo wraz z ks. red. Waldemarem Karsińskim.

Od 5 lat „Ład Boży” funkcjonuje jako dodatek do „Przewodnika Katolickiego”. – W wyniku tej konsolidacji w znacznej mierze zmienił się profil pisma. Nie ma już potrzeby zamieszczania na łamach „Ładu” informacji z życia Kościoła na świecie, w Europie czy w Polsce. Zadaniem redakcji jest jak najbardziej wszechstronne i rzetelne informowanie czytelników o sprawach dotyczących Kościoła partykularnego, mających szeroko rozumiany związek ze współczesnym życiem diecezji włocławskiej. Stawiając na lokalność, wychodzimy z założenia, że informacje z życia diecezji zainteresują jak największą liczbę czytelników – wyjaśnia.

Jak zatem pismo czerpie z dziedzictwa swojego wielkiego twórcy? – Publikując artykuły przekazujące prawdy wiary i zasady moralne oraz podejmując zagadnienia społeczne, odnoszące się do odrodzenia moralnego naszego narodu czy do obrony wartości patriotycznych. Opowiadamy się po stronie dobra, cichego i nie zawsze zauważalnego. Staramy się przeciwdziałać niesprawiedliwości, deptaniu ludzkiej godności, niszczeniu ludzkiego życia i demoralizowaniu przez to wszystko, co składa się na cywilizację śmierci. Bez względu na czasy, misją „Ładu Bożego” jest oddziaływanie na społeczność poprzez głoszenie miłości, dobra i piękna. To również integralny rozwój człowieka w człowieku – kończy Sawic.

Przykłady lokalnych katolickich mediów, ich zaangażowanie, bogactwo oferty programowej i otwartość na nowych słuchaczy i czytelników, także tych, jak mówi ks. Szkopek „Nikodemów”, pozwalają patrzeć w przyszłość z umiarkowanym optymizmem, ale tylko pod warunkiem że, jak zauważa dyrektor Radia Rodzina Kalisz „będą chciały służyć dobru Kościoła”. Kościoła w rozumieniu wspólnoty ludzkiej.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...