Piotr i Paweł, apostołowie, których życiowe drogi często się krzyżowały, z pewnością wiele już nam powiedzieli. O Chrystusie, Jego życiu i Ewangelii, o szukaniu prawdy i o Bożej miłości… A może mogliby nam opowiedzieć także o „swoich” miejscach w Rzymie? Może dziś, w 2010 roku, chcieliby nas gdzieś koniecznie zaprowadzić?
Trzy obrazy i niespodzianka
W Rzymie jest jeszcze wiele miejsc, które kojarzą się z Piotrem i Pawłem. Nie byliśmy jeszcze przy kolumnie Trajana, na szczycie której umieszczono statuę św. Piotra i na Piazza Colonna, gdzie kolumnę Marka Aureliusza zdobi posąg św. Pawła… Nie mamy już wiele czasu, poprzestańmy więc na trzech obrazach i jednej niespodziance.
Caravaggio, jeden z najwybitniejszych malarzy włoskiego baroku, lubił grę świateł. Jego obrazy charakteryzuje ciekawa perspektywa i dynamiczna kompozycja. Życiowe drogi Piotra i Pawła krzyżują się ponownie za jego sprawą w kościele Santa Maria del Popolo, tym razem na płótnach umieszczonych w jednej z kaplic.
„Ukrzyżowanie św. Piotra” przypomina o męczeństwie apostoła. Razem z Piotrem czujemy się przybijani do krzyża, płótno budzi w nas poczucie solidarności z jego dotkliwym cierpieniem.
Z kolei „Nawrócenie Szawła” zaskakuje sposobem ujęcia tematu – w centrum sceny widać przede wszystkim konia. Płótno, które obecnie podziwiamy, ma swojego mało znanego poprzednika, zastąpiło bowiem obraz wykonany przez Caravaggia kilka lat wcześniej na drewnie. Obecnie przechowywany jest on w kolekcji prywatnej rodziny Odescalchi, niedawno pokazywany był na Kwirynale na opisywanej także w „Przewodniku” wystawie dzieł wielkiego malarza. To pierwotne przedstawienie objawienia pod Damaszkiem nosi w sobie wiele twórczego niepokoju, a Chrystus jawi się nie tylko jako światłość z nieba, ale realna postać w towarzystwie anioła, który powstrzymuje Jezusa przed podniesieniem z ziemi Szawła.
To chyba tyle. Chociaż właściwie nie, bo miała być jeszcze niespodzianka. Na koniec warto może zdobyć się na odrobinę odwagi i zaproponować świętym apostołom małą, rzymską podróż. Moglibyśmy na przykład wsiąść do rozklekotanej kolejki na stacji Termini, podążającej via Casilina w kierunku rzymskich peryferii. Tuż przed Grande Raccordo Anulare (czyli obwodnicą miasta) przesiedlibyśmy się do autobusu 556. Jesteśmy w dzielnicy Tor Tre Teste (nazwę można by przetłumaczyć jako „wieża trzech głów” – w naszej historii mieliśmy już wszak trzy gospody i trzy źródła).
Nic tu właściwie ciekawego nie ma. Trochę zieleni, domy mieszkalne, kilka sklepów, bary. Może warto wstąpić do jednego z nich na kawę i posłuchać, o czym mówią współcześni Rzymianie, którzy w centrum, przy Kapitolu i na placu św. Piotra, naprawdę rzadko bywają. Potem warto podejść ku parafialnemu kościołowi. Powstał z okazji Wielkiego Jubileuszu roku 2000, na prośbę papieża Jana Pawła II. Nosi wezwanie „Dives in misericordia”, ku czci Boga Ojca bogatego w miłosierdzie. Kościół jest nowoczesny, zbudowany według projektu pewnego słynnego architekta. Bryła świątyni nawiązuje do symboliki łodzi wyposażonej w trzy żagle – to Kościół, prowadzony przez Trójcę Świętą. Zaskakuje w niej ponowne odkrycie mocy światła i cienia, charakterystycznej dla rzymskiego baroku, dla bazyliki św. Piotra i obrazów Caravaggio. Tylko w Rzymie gra świateł może być tak zaskakująca.
Rybakowi Piotrowi i podróżnikowi Pawłowi spodobałby się chyba kościół, którego architektura przypomina, że jesteśmy w drodze. Byliby z pewnością zgodni, że dziś trzeba szukać ludzi tam, gdzie żyją, mieszkają i pracują. I że w takich dzielnicach, jak Tre Teste, Ewangelia przez nich głoszona znalazła nową przestrzeń.
Warto odwiedzić w internecie
www.vaticanstate.va - strona Stolicy Apostolskiej, proponująca wirtualne zwiedzanie Watykanu
www.abbaziatrefontane.com - strona opactwa Tre Fontane
www.abbaziasanpaolo.net - strona Bazyliki św. Pawła za Murami
www.sampietrino.it - strona poświęcona rzymskim sampietrini
www.diopadremisericordioso.it - strona rzymskiej parafii Dives in misericordia
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.