Nabożeństwo do Niepokalanej jest krótką, doskonałą i pewną drogą, wiodącą do zjednoczenia się z Jezusem. Maryja nigdy nie przesłania nam Chrystusa. Nabożeństwo do Niej jest sprawowane tylko w tym celu, aby w sposób łatwy i pewny dojść do Jezusa.
Jezus przyszedł do nas przez Maryję
Bóg zesłał na świat swojego Syna Jezusa dla naszego zbawienia, dokonując tego przez Maryję. Wielu ludzi stawia sobie pytanie: „Czy Jezus nie mógł przyjść na świat bezpośrednio, bez ingerencji człowieka?”. Święty Augustyn rozważając ten temat, napisał, że świat nie był godzien otrzymać Syna Bożego bezpośrednio z rąk Boga Ojca, dlatego Stwórca dał Go Maryi, abyśmy przez Nią sami mogli Go otrzymać. Maryja, jako Matka Jezusa, karmiła swojego Syna, pielęgnowała Go, wychowywała, spełniając swoje matczyne obowiązki. Pod tak prozaiczną rolą matki, kryje się niesamowita wspaniałość i doniosłość Boga, którą powinniśmy naśladować – „zależność” Jezusa od Maryi. Jest to zależność, która ma w sobie ogromną wartość i przynosi chwałę Bogu. Święty Ludwik de Montfort w swoim Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny napisał, że Jezus przez to, że był przez 30 lat poddany Maryi, oddał Ojcu większą chwałę, niż gdyby nawrócił całą ziemię, dokonując największych cudów. A więc spójrzmy, jak wielką chwałę człowiek może oddać Bogu, jeśli tak jak Jezus oddaje się Maryi, kierując się prawdziwym nabożeństwem do Niej.
W niewolę miłości Maryi
Co jednak znaczy prawdziwe nabożeństwo do Maryi? Odpowiedź znajdujemy we wspomnianym Traktacie św. Ludwika de Montfort. Polega ono na oddaniu się i spełnianiu wszystkich czynności przez Maryję. Mówi on: „Oddaj się jako narzędzie w Jej ręce, aby Ona w tobie działała i rozporządzała tobą wedle swojego upodobania na większą chwałę Jezusa, a przez Niego na większą chwałę Ojca”. To ofiarowanie Najświętszej Dziewicy nazywa się „niewolą miłości” lub „świętą niewolą”.
Początkiem życia na drodze oddania się Maryi jest pierwszy akt oddania. Można go złożyć w każdej chwili, w jakimkolwiek stanie i zawodzie, także w chorobie i cierpieniu. Na dzień oddania najlepiej wybrać znaczniejsze święto Matki Bożej albo rocznicę własnego chrztu. Najstosowniejszą chwilą dla aktu oddania jest Msza Święta. Należy się do niego odpowiednio przygotować, najlepiej przez 33 dni, zgodnie z zaleceniami św. Ludwika. Istnieją różne formuły aktu oddania – można je wykorzystać lub ułożyć własną.
W akcie zawierzenia się Matce Bożej oddajemy Jej wszystko, co posiadamy, samych siebie, nasze dobra zewnętrzne i wewnętrzne. Oddajemy nasze słabości, cierpienia, modlitwy, prace, radości, rozmowy, a nawet odpoczynek. W ten sposób składamy się do całkowitej dyspozycji Najświętszej Dziewicy, aby rozporządzała nami według swojej woli. Tak oto Maryja staje się właścicielką wartości naszych uczynków. Równocześnie w taki sposób zabezpieczamy nasze zasługi, aby Ona ich strzegła, powiększała je i ozdabiała. Nabożeństwo to jest o tyle wzniosłe, że kiedy oddajemy się w ten sposób Jezusowi przez Maryję, naśladujemy Boga Ojca, który dał nam swojego Syna przez Maryję. Naśladujemy również Syna Bożego, który przyszedł do nas przez Maryję. Bóg daje nam przykład, pobudza nas, by iść do Niego tą samą drogą, jaką On do nas przyszedł, a jest nią Matka Boża. W ten sposób naśladujemy również Ducha Świętego, który udziela nam swoich łask i darów tylko przez Maryję.
Najkrótsza droga do świętości
Nabożeństwo to jest łatwą, krótką, doskonałą i pewną drogą, wiodącą do zjednoczenia się z Jezusem. Maryja nigdy nie przesłania nam Chrystusa. Nabożeństwo do Niej jest sprawowane tylko w tym celu, aby w sposób łatwy i pewny dojść do Jezusa. Gdy pójdziemy przez życie z Maryją, nie pobłądzimy, ponieważ weźmie nas Ona za rękę i poprowadzi do Jezusa, a gdy zabraknie nam sił, weźmie nas na ręce i poniesie. Jak napisał św. Ludwik, człowiek „opierając się na Maryi, z Jej pomocą i pod Jej kierunkiem, nie upadnie, nie cofnie się, a nawet nie opóźni się, lecz będzie postępował krokiem olbrzyma ku Chrystusowi”. Jest tylko jeden warunek – czy chcemy się Jej oddać. Jeśli oczekujemy od Niej pomocy, powinniśmy się Jej powierzać. Wielu świętych przez to nabożeństwo doszło do doskonałości: św. Ojciec Pio, św. Jan Paweł II czy św. Maksymilian Kolbe, który napisał: „Wszyscy święci wychowali się na rękach Matki Najświętszej. Starajmy się być tylko Niepokalanej, Jej, całkowicie Jej. Jeżeli będziemy całkowicie Jej oddani, to Ona sama poprowadzi nas do Serca Jezusowego”.
Akt oddania się Matce Bożej
Matko Boża, Niepokalana Maryjo. Tobie poświęcam ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko, czym jestem i co posiadam. Ochotnym sercem oddaję się Tobie w niewolę miłości. Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką. Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam, Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twego Syna i zawsze zwyciężasz. Spraw więc, Wspomożycielko Wiernych, by moja rodzina, parafia i cała ojczyzna były rzeczywistym królestwem Twego Syna i Twoim. Amen.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.