Rodzina jednym śladem

Przewodnik Katolicki 21/2011 Przewodnik Katolicki 21/2011

Za oknami słoneczna pogoda. Jeśli brakuje wam ciekawego pomysłu na spędzenie czasu z rodziną poza domem, nie zastanawiajcie się długo. Ruszcie w świat na rowerach!

 

Zapewne dla wielu czytelników wstęp zapowiadał się bardzo obiecująco, aż do momentu pojawienia się ostatniego słowa – rower. Niestety, pierwsze skojarzenie z choćby minimalnym wysiłkiem fizycznym w czasie wolnym to dla części z nas marnotrawienie szans na skuteczny wypoczynek. Z jednej strony nie ma się czemu dziwić. Jeśli człowiek jest dziś narażony na kilkunastogodzinny, pełen stresów dzień pracy, to gdy wybiera się na wymarzony urlop, jego jedynym celem jest nie mieć na głowie dosłownie nic. Postrzegając jednak problem z nieco innej perspektywy, należy pamiętać, że dzieciństwo naszych pociech szybko mija i warto zadbać o to, aby rodzic zajmował w nim jak największą przestrzeń. Śmiało można przy tym zaryzykować stwierdzenie, że człowiek, który spędził urlop aktywnie, wróci do codziennych obowiązków z większym optymizmem i satysfakcją, niż ten, który przeleżał dwa tygodnie plackiem. Akcentując pokrótce zbawienną rolę aktywności ruchowej dla zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego, wróćmy jednak do tematu wycieczek rowerowych.

Jaki sprzęt?

Pierwszym, zasadniczym elementem układanki pt. „udana wyprawa” jest posiadanie odpowiednich rowerów. Wychodząc z założenia, że będziemy ich używać do celów turystycznych, należy rozglądać się za jednośladami przeznaczonymi głównie do jazdy po szosie i lasach o stosunkowo równej, utwardzonej nawierzchni. Taką charakterystykę mają rowery z grupy ATB (All Terrain Bike – rower na każdy teren). Są to rowery górskie przystosowane do ruchu ulicznego, posiadające tak ważne akcesoria jak błotniki, bagażnik czy światła. Istotną kwestią jest miejsce kupna sprzętu. Supermarkety, które stawiają na masowość sprzedaży, wabią niską ceną, ale produkty nie gwarantują najwyższej jakości. Lepszym rozwiązaniem jest renomowany sklep, w którym fachowcy doradzą, który model roweru jest odpowiedni dla potrzeb przyszłego użytkownika. 

Dla maluchów i starszaków

Kolejna wskazówka jest bardzo banalna, ale nie dla wszystkich stanowi „oczywistą oczywistość”. Żeby udać się na wyprawę rowerową, trzeba… umieć jeździć na rowerze. Jeśli planujemy zabrać dziecko na dłuższą przejażdżkę, musimy mieć pewność, że czuje się ono pewnie na swoim jednośladzie. W przeciwnym razie coś, co ma być przyjemnością, może zamienić się w prawdziwą mękę. Osoby dorosłe muszą się uzbroić w szczególną cierpliwość. Dostosowanie tempa jazdy do najwolniejszego ogniwa to jedyna gwarancja pełnej satysfakcji wszystkich uczestników wycieczki. Będąc zatem uczestnikiem większej grupy, należy zapomnieć o średnich prędkościach rodem z peletonu Tour de France i od początku nastawić się na bardzo rekreacyjne pedałowanie.

Czy musimy zrezygnować ze wspólnego wypadu rowerowego, jeśli najmłodsi członkowie rodziny są jeszcze za mali na samodzielną jazdę? Jasne, że nie. Dla maluchów istnieje oczywiście opcja zostania pasażerem pojazdu jednego z rodziców. W tym miejscu pojawia się temat kupna fotelika do roweru. Jego jakość idzie rzecz jasna w parze z ceną, ale na tym elemencie ekwipunku raczej nie warto oszczędzać. Chodzi tu w końcu o bezpieczeństwo i wygodę dziecka. Miękka wyściółka to komfort siedzenia, a regulowane oparcie z możliwością odchylenia do tyłu – spokojny sen, który podczas długiej jazdy należy do standardów. Należy także zwrócić uwagę na możliwość regulacji wysokości podnóżka oraz zapięcia nóżek dziecka, by zapobiec dostaniu się ich między szprychy. Kolejną składową, która powinna dać się dopasować do pasażera, jest wysokość zapięcia pasów. Większość nabywców fotelików większym entuzjazmem darzy te mocowane do bagażnika. Są one stabilniejsze od siedzisk przyczepianych do ramy i lepiej amortyzują wszelkie nierówności terenu. Niezbędnym elementem wyposażenia dziecka jest także kask. Najlepszy przykład mającemu opory przed specyficznym nakryciem głowy potomkowi możemy dać… sami go używając.

Rowerowy niezbędnik

Organizując wycieczkę rowerową, musimy pamiętać o wielu aspektach gwarantujących jej bezpieczny przebieg. Wspomniana uprzednio ochrona głowy to konieczność nie tylko w przypadku dzieci. Dobierając kask, zwróćmy szczególną uwagę na wygodę, liczbę otworów wentylacyjnych oraz na to, czy dobrze trzyma się na głowie. Kolejnym obowiązkiem jest posiadanie sprawnego oświetlenia roweru. Oprócz przedniego i tylnego światła niezwykle ważne są także sprawne hamulce oraz działający dzwonek ostrzegawczy. Dodatkowo rowerzysta powinien być zaopatrzony w odblaskowe elementy ubioru (nie tylko w nocy), szczególnie kiedy podróżuje szosą uczęszczaną przez samochody. W przypadku rodzinnej wyprawy dorosła osoba koniecznie musi sprawdzić stan techniczny wszystkich rowerów (hamulce, dokręcenie kół, działanie przerzutek, naoliwienie łańcucha, odpowiednie ciśnienie w oponach). Do elementów ubioru zapewniających bezpieczeństwo można także śmiało zaliczyć okulary przeciwsłoneczne, które oprócz ochrony przed słońcem zapobiegają wpadaniu owadów do oczu oraz ich łzawieniu podczas jazdy.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| RODZINA, ROWER

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...