Niektórzy ludzie chcą wszędzie widzieć złe duchy. Przypisują im jakiekolwiek trudności i przeszkody w swoim życiu. Niekoniecznie tak jest. Często nie wykorzystujemy własnej mocy, tzn. naturalnych możliwości wpływu, które dał nam Bóg. Polecił, by czynić sobie ziemię poddaną, obdarował rozumem, wolną wolą i dwiema rękami.
Moc Boża jest wielka..
W przypadkach osób skierowanych przez egzorcystę na psychoterapię czasami działy się dziwne rzeczy podczas spotkań. W niektórych przypadkach nic nie możemy zrobić, wszystkie środki oddziaływania terapeutycznego, w których jesteśmy wyszkoleni, są nieskuteczne i pozostaje modlitwa. Parę razy zdarzyły się też piękne doświadczenia związane z Matką Bożą.
Czy Pani zdaniem przekleństwo rzucone parę wieków temu może mieć wpływ na życie kogoś innego z rodziny w 2009 roku?
Czytałam książki o wpływie międzypokoleniowym, ale nie wierzę w takie wpływy. Poza tym te książki wydawały mi się nierzetelne. Natomiast jest coś, o czym mówią pacjenci, i ma to wpływ na rodzinę, na przykład „babcia odczyniała na całą okolicę, jak ona powróżyła to., na jej wróżby ludzie z daleka zjeżdżali”
Ale co ma wspólnego dziewczyna, która dziś się nawraca do Chrystusa, z babcią, która wróżyła na całą okolicę 80 lat temu?
Wydaje się, że nic, bo każdy ma swą wolę, jest wolną osobą. Ale w opowieściach tych osób to wygląda tak, jakby w rodzinie tej babki zamieszkał jakiś „lokator”, którego ta babcia wpuściła używając wróżb, czarów czy innych metod tego typu. Gdy osoba w kolejnym pokoleniu nawraca się, zaczyna mieć specyficzne problemy. Ta osoba przerywa pewien ciąg międzypokoleniowy. Wiele takich osób prosi o modlitwę egzorcysty.
Dlaczego psychologowie chrześcijańscy postanowili się zrzeszyć w Stowarzyszeniu?
Nas uczono, że psychologia i psychoterapia są „neutralne światopoglądowo”. W związku z tym nie wolno poruszać tematów światopoglądowych ani ujawniać przekonań terapeutów. Jednak pacjenci sami poruszają tematy wiary. Dziś uważa się, że tzw. neutralność światopoglądowa w psychologii jest fikcją, ponieważ psychologia jako nauka o człowieku ma zawsze jakieś założenia dotyczące tego, kim jest człowiek. W pewnym stopniu inaczej będzie wyglądał obraz człowieka z punktu widzenia ateisty, inaczej - z punktu widzenia psychologa wierzącego. I będzie to rzutowało też na terapię - niezależnie od tego, czy porusza się tematy dotyczące wiary wprost, czy nie. Naszym zdaniem uczciwiej jest, gdy przekonania światopoglądowe psychoterapeuty są jawne - wtedy pacjenci mają możliwość wyboru takiego terapeuty, jaki im odpowiada.
Kiedyś pewna pacjentka, która z powodu poważnego konfliktu z mężem na tle wiary wpadła w depresję, poszła do psychiatry, a ten zapytał ją „Czy jak pani się modli, to klęczy pani na kolanach?” Odpowiedziała, że tak, i w tym momencie zorientowała się, że dla niego to był dowód jej choroby psychicznej. Postanowiła w związku z tym w ogóle nie mówić na ten temat. Ale w tej sytuacji nie mogła być uleczona, bo istotnym elementem problemu był konflikt dotyczący wiary.
Wielu ludzi ma jakieś poważne poważne przeżycia związane z wiarą, z relacją z Bogiem. W czasie terapii potrzebują połączyć pracę psychologiczną nad sobą ze swoimi przekonaniami religijnymi czy z kierownictwem duchowym. Niejednokrotnie przy poruszaniu spraw psychicznych pojawia się wymiar duchowy, np. wymiar winy, grzechu - gdzie jest krzywda, a gdzie jest wina. Pytań na styku psychologii i duchowości jest bardzo dużo. Jeśli pacjent nie może o tym rozmawiać z terapeutą, to zostaje mu tylko ksiądz. Ale jeśli ksiądz nie zna się na psychologi, a zwłaszcza na tym, jak się rozwijają problemy psychiczne, to może nie zrozumieć specyfiki danego człowieka. Chcieliśmy, by przekonania religijne psychoterapeutów były jawne, by pacjent miał prawo wybrać, czy chce iść do takiego terapeuty czy do innego, z takim czy innym światopoglądem. Naszym zdaniem tak jest uczciwiej. To nie znaczy, że będziemy nawracać, zamiast robić psychoterapię. Jesteśmy psychoterapeutami, tak samo jak wszyscy inni profesjonaliści, i do tego jesteśmy przygotowani. Pacjenci nie przychodzą do nas ze względu na konkretny rodzaj zaburzeń, ale ze względu na ramy światopoglądowe. W związku z tym zgłaszane są wszelkie możliwe problemy.
Gdzie Was znaleźć i jakie są możliwości studium dla zainteresowanych osób?
Oprócz Warszawy działa też pięć oddziałów terenowych: w Katowicach, Poznaniu, Gdańsku, Toruniu i Krakowie. Od 1996 roku prowadzimy szkolenia, m.in.: 4-letnie studium psychoterapii przygotowujące do zawodu psychoterapeuty i 2-letnie studium poradnictwa (counsellingu). Uczestniczą w nim osoby, które nie będą psychoterapeutami, ale praktyczna wiedza psychologiczna jest im potrzebna w pracy zawodowej, np. wychowawcy, pedagoga, pracownika socjalnego, nauczyciela, katechetki, przełożonej nowicjatu czy księdza.
Dziękuję za rozmowę. Niech Św. Michał Archanioł wspiera w tej trudnej ale pięknej pracy.
Wywiad był publikowany w numerze 2/2009.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.