Pasji można mu pozazdrościć. Choć nie trenuje żadnej dyscypliny, a z wykształcenia jest aktorem, na sporcie zna się jak mało kto. O nietypowej drodze do kariery z red. Przemysławem Babiarzem, dziennikarzem sportowym, rozmawia Kajetan Rajski.
Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, czasem rozszyfrowywane również jako Katolickie Siły Militarne. Chociaż jego członkowie nie używają bagnetów czy RKM-ów, to jednak ciągle podejmują walkę o obecność Boga w sercu każdego człowieka i we wszystkich dziedzinach jego życia
Korporacje akademickie to męskie stowarzyszenia skupiające studentów w określonym mieście akademickim. Początki ruchu korporacyjnego sięgają XIX wieku, a ich rozkwit w Polsce przypada na lata dwudziestolecia międzywojennego. Korporacje były apolityczne, a ideowo bliskie były Kościołowi. Przewodnik Katolicki, 6 maja 2007
Redakcja dominikańskiego miesięcznika przygotowała dla Czytelników świąteczny prezent – dodatkowy numer pisma na Boże Narodzenie. Będzie go można przeczytać za darmo w Internecie.
Z Urszulą Furtak – prezesem Zarządu Krajowego Instytutu Akcji Katolickiej w Polsce – rozmawia ks. Adrian Put
„Ta świetlica jest taka piękna i kolorowa. Bardzo lubię w niej przebywać. Dzieje się dużo różnych rzeczy w tej świetlicy” – tak mówią dzieci przebywające w świetlicy przy Szkole Podstawowej nr 8 im. Przyjaciół Ziemi w Gdańsku.
Nazywa się je różnie: czasem duchowej odnowy, przemiany życia, umocnienia wiary. Rozmaite są także formy i sposoby ich przeżywania, ale jeden cel: nawrócenie człowieka. Mowa oczywiście o rekolekcjach.
W przestrzeni publicznej niesłyszący nadal są traktowani jak osoby w wysokim stopniu stwarzający zagrożenie społeczne. Niedoinformowanie ludzi jest zatrważające, a utrwalają je media.
Spowiadanie zbliża księdza do realiów życia, ale buduje też aurę bycia mistrzem. Penitent jest oglądany często zza grubych szkieł profesjonalisty, a nie jako towarzysz w drodze. Tygodnik Powszechny, 12 lipca 2009
Długie, niekończące się alejki, którymi maszeruje ono jak na najbardziej wystawnej defiladzie. Smukli, strzeliści kamienni żołnierze bukowińscy stoją w rzędach, po piętnastu, dwudziestu. Na co czekają? Zapewne na zmartwychwstanie.