Odwiedziny duszpasterskie należą do uświęconej długim czasem tradycji. W środowiskach wiejskich kolęda zasadniczo nie zmieniła się. Inaczej obrzęd ten wygląda w miastach
Na początek krótki test. Która forma jest poprawna: wziąć czy wziąść, wymyślić czy wymyśleć, oryginalny czy orginalny, opóźniać czy opaźniać? Wahasz się? Przeczytaj!
Ze wszystkich zmysłów powonienie jest tym, którego używamy do poznawania świata w dość ograniczonym zakresie, choć bez niego to poznanie byłoby uboższe.
Żyjemy w świecie coraz bardziej nieznośnym. Może jeszcze nie teraz, ale – nie bardzo dziś wierzę, by mogło być inaczej – w ciągu najbliższych dwóch dekad pewnie znowu zaczniemy wzajemnie się mordować. Nie wiem, skąd to się wzięło. Być może za dawno nie było wojen, więc pokoju nie potrafimy szanować?
27 listopada br. to pierwsza niedziela Adwentu. To także początek nowego roku kościelnego. Będziemy w nim słuchać w dni powszednie czytań mszalnych z tzw. roku pierwszego, a w niedziele z roku A. Czymże jest zatem Adwent i co dla nas znaczy?
Jedni je lubią, drudzy się boją, jeszcze inni omijają „na wszelki wypadek” – jakby udawanie, że cmentarze nie istnieją, odsuwało od nas konieczność śmierci. Ani udawanie, ani lęk nie zmienią rzeczywistości: śmierć przyjdzie.
Z Marią Bienkiewicz, zajmującą się ratowaniem dzieci nienarodzonych, wspieraniem ich matek i lekarzy doświadczających skutków aborcji o walce duchowej toczącej się wokół życia nienarodzonych rozmawia Dorota Niedźwiecka
Film Wołyń ukazuje się w najgorszym z możliwych momentów. Reżyser podkreśla, że jego celem było budowanie polsko-ukraińskich mostów, ale sądząc z pierwszych ukraińskich reakcji, będą z tym problemy.
Wśród wielu inicjatyw duszpasterskich osób związanych z Opus Dei nie brakuje dzieł miłosierdzia. Należy do nich m.in. organizacja Harambee Africa International, która wspiera programy edukacyjne i społecznościowe w Afryce Subsaharyjskiej (w naszym kraju to Harambee Polska: www.harambee-polska.org).
W październiku będziemy wymadlać na Różańcu tysiące różnych intencji przez wstawiennictwo Maryi. Czy to oznacza, że modlimy się tylko dla własnych interesów? I kiedy nasza modlitwa jest tak naprawdę skuteczna?