Odsuwanie Boga z publicznej i prywatnej przestrzeni życia ludzi prowadzi do desakralizacji "wnętrza człowieka". Działanie tych demonicznych sił doprowadziło w świecie do upowszechnienia stylu życia "jakby Boga nie było".
To jest tylko pewien pozór racji i powodów, dla których mogą być uzasadnione tęsknoty do nowego soboru. Poprzez synody biskupów i czujną pracę różnych urzędów Kościół na bieżąco prezentuje swoje zdanie dotyczące zagadnień informatycznych i biotechnologii. Cóż więcej mógłby sobór dodać ponad tę wykładnię. Azymut, Nr 3/2002
Doskonały sportowiec, błyskotliwy radca prawny i kreatywny ksiądz. Dzieli ich niemal wszystko. Wspólnym mianownikiem jest choroba, która na życiu każdego z nich odcisnęła inne piętno.
„Ojczyznę kochać trzeba i szanować, nie deptać flagi i nie pluć na godło. Należy też w coś wierzyć i ufać” – śpiewał klasyk rodzimego rocka Muniek Staszczyk z zespołu T-Love. Te słowa dla młodych Polaków to dziś konkretna wartość czy raczej pusty slogan? Przewodnik Katolicki, 8 listopada 2009
Czas odmierza nasze życie: religijne, społeczne, prywatne. Skoro więc towarzyszy on nam od narodzin, jest tak ważną częścią naszego życia, warto dowiedzieć się, co o nim mówi Biblia.
Wyraźnym nurtem teologicznej spuścizny, którą pozostawił po sobie bł. Jan Paweł II jest wielokrotnie wyrażane przez niego przekonanie, iż Kościół w XX w. stał się Kościołem męczenników.
Co tydzień Żydzi obchodzą małą pamiątkę Paschy. Mało jest takich ceremonii i zwyczajów w judaizmie, które nie miałyby zakorzenienia w wydarzeniu Wyjścia. Wszystkie żydowskie święta biorą swój początek z faktu cudownych narodzin narodu, a każdy szabat nazywa się „wspomnieniem Wyjścia z Egiptu”. Wieczernik, 164/2009
Chrześcijańskie świadectwo składane jest dzisiaj na misjach w cichości i pokorze. Jeśli jest autentyczne, wtedy bywa owocne. Jest bardziej dzieleniem się skarbem wiary i nadziei niż jej narzucaniem. Idziemy, 19 października 2008
Chrystus przyszedł na świat w ludzkiej rodzinie. Patrząc w kierunku Nowonarodzonego, nie sposób nie zauważyć Jego matki Maryi i ziemskiego opiekuna Józefa. W świąteczny czas jakoś tak bardziej niż na co dzień odczuwamy potrzebę bycia z bliskimi. Chcemy czuć łączące nas więzi. Pragniemy, by coś ważnego dokonało się także w naszej rodzinie.
Jak bardzo współczesnemu człowiekowi, zagubionemu w samym sobie, jest potrzebna „nić z wysoka”, „światło z góry”… Bo kiedy przetnie się łączność z Dawcą czasu, życie więdnie i traci swoją zadziwiającą wartość. Różaniec, 4/2008