Gdy prowadził swego syna na ofiarę, nie wątpił w spełnienie się obietnic, lecz zdał się na moc Władcy, który w jakiś sposób spełni to, co obiecał. Próba, mimo że przepojona goryczą, nie była bezowocna, gdyż zostało mu objawione to, co miało się wydarzyć, mianowicie wspaniały cud zmartwychwstania, który przewyższa wszelkie wyobrażenie, oraz przedziwna i wielka tajemnica wcielenia Jednorodzonego
Wiara wyrażona czynami
Gdy Jakub powiada: „Czyż ojciec nasz Abraham nie dostąpił usprawiedliwienia dzięki uczynkom, gdy złożył na ołtarzu Izaaka, swego syna?” (Jk 2,21) pięknymi słowami nakłania tych spośród Żydów, którzy uwierzyli, aby za przykładem dobrego czynu spełnionego przez Patriarchę, jako dobrzy potomkowie pierwszego i najwspanialszego ze swych przodków, naśladowali swoimi czynami. Chciał zachęcić ich do wytrwałości w doświadczeniach oraz do tego, by wyrażali czynami swą wiarę, dlatego słusznie wybrał przykład patriarchy, który może ich pouczyć o obu tych cnotach. Jakież może być większe doświadczenie – nie licząc tych, które dotyczą ran znoszonych na własnym ciele – jak nie rozkaz skierowany do starca, by zabił jedynego i umiłowanego syna? Czy ktoś, kto zgodził się na rozkaz Boży natychmiast oddać na śmierć syna, którego otrzymał w wieku starczym jako swego dziedzica, nie będzie dzielił się z miłości do Boga odzieniem i pożywieniem z biednymi? Dlatego też słowa Pawła współbrzmią z wypowiedzią błogosławionego Jakuba: „Przez wiarę Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofiarę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: Z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo. Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen wskrzesić także umarłych” (Hbr 11,17-19). Jeżeli mówiąc o jednym i tym samym czynie błogosławionego Abrahama, Jakub wysławia wspaniałość uczynku, Paweł zaś wychwala stałość w wierze, to przecież między jednym a drugim nie ma sprzeczności. Obaj wiedzieli, że Abraham był doskonały zarówno pod względem wiary, jak i uczynków, tę jednak cnotę podkreślali, którą pragnęli wpoić swoim słuchaczom. Jakub pisał do tych, których wiara, pozbawiona uczynków, była uśpiona, i dlatego słusznie powołał się na przykład owej szczególnej wiary Abrahama, która zgodnie ze świadectwem Pisma jawi się nie jako drzemiąca w sercu, lecz gotowa zapłonąć posłuszeństwem na rozkaz Boży. Paweł natomiast, ucząc tych, którzy, pozbawieni łaski wiary, chełpili się uczynkami, dowodzi, że „bez wiary jest rzeczą niemożliwą podobać się Bogu” (Hbr 11,6).
św. Beda Wielebny
Beda Wielebny, św. (†735), pisarz łaciński. Ostatni Ojciec Kościoła Zachodniego, mnich benedyktyński. Posiadał bardzo rozległe wykształcenie, stąd pisał dzieła zarówno z dziedziny astronomii, ortografii, jak i egzegezy, teologii, piękne hymny. Dzięki swojej „Historii narodu angielskiego” jest uznawany za Ojca historii angielskiej.
Abraham, fundament wiary
Abraham uwierzył, ustanowił początek i położył fundament wiary, gdy wystawiony na próbę dotyczącą jego syna, nie wątpi ani nie zwleka, lecz spełnia nakazy Boga z całą cierpliwością i pobożnością. Izaak zaś, który przez podobieństwo zapowiada ofiarę Pana, okazuje cierpliwość, gdy ojciec zamierza złożyć go na ofiarę.
św. Cyprian
Cyprian, św. (ok. 200-258). Pisarz łaciński. Męczennik. Był biskupem Kartaginy i organizatorem życia religijnego w Afryce w III w. i obrońcą jedności Kościoła. Jego bogata korespondencja daje dobry obraz życia Kościoła w III w. Pozostawił ponadto traktaty moralne, a jego dzieło O jedności Kościoła do dziś nie straciło na swej aktualności.
DRUGIE CZYTANIE • Rz 8,31-34
Syn się wstawia za nami
„Jeżeli Bóg z nami, któż przeciw nam?”. Oczywiście, gdyż skoro Bóg daje nam świadectwo, kto ośmieli się nas oskarżać, skoro nas Sędzia znający nas od wieków uznał za odpowiednich?
„On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał”. Zachęca nas, abyśmy czuli się bezpieczni ze względu na wiarę, i pokazuje, że Bóg od wieków nas znający, nim przeszliśmy z niewiary do wiary. Syna swego wydał na śmierć.
„Jakże miałby nam wraz z Nim i wszystkiego nie darować”. Stwierdza, że Bóg dawno postanowił wynagrodzić wierzących w Chrystusa. Skoro użyczył nam tego, co jest bardziej znaczące i ważne, mianowicie, że Syna swego prawdziwego i najukochańszego wydał za nas, wówczas jeszcze bezbożnych, to dlaczego nie mielibyśmy uwierzyć, że spełni rzeczy mniejszej dla nas wagi, gdy już w Niego uwierzyliśmy? Wszak dla wierzących już została przygotowana nagroda. Gdyż mniejszą rzeczą jest wszystko nam wraz z Nim darować, niż wydać Go na śmierć za nas.
„Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał?” Jest rzeczą jasną, że nikt nie ośmieli się, ani nie jest w stanie odmienić wyroku, ani odwiecznej wiedzy Bożej co do nas. Kto mógłby podważyć to, co Bóg zatwierdził, skoro nie ma równego Bogu?
„Czyż Bóg, który usprawiedliwia?” Czytamy u Izajasza proroka słowa, które on uznał za swoje własne, iż nie ma nikogo takiego, kto ośmieliłby się toczyć spór z Bogiem (Iz 50,8). A może sam Bóg nas oskarży? Nie może oskarżać tych, których usprawiedliwia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.