Narkotyki w tornistrach

Przewodnik Katolicki 42/2013 Przewodnik Katolicki 42/2013

Wśród uczniów są coraz bardziej powszechne, a problem ten zamiata pod dywan zdecydowana większość dyrektorów szkół. Jak możemy chronić dzieci przed „trawką” i innymi narkotykami ?

 

Co można zrobić

Elżbieta Piotrowska-Gromniak podkreśla, że „w szkole o narkotykach powinno się rozmawiać, a nie wykładać”. Do tego trzeba robić to w sposób nowoczesny. – Młodzież nie ma tylko słuchać, a dyskutować o problemie, dzielić się nim na podstawie książek, filmów, mówiących na przykład, jak młoda dziewczyna wydostała się z nałogu narkotykowego – wyjaśnia. Prezes Stowarzyszenia „Rodzice w Edukacji” uważa, że w takich dyskusjach trzeba pytać, czy dzieciaki spotkały się z takim problemem w środowisku i jak ich zdaniem trzeba by było takiej koleżance czy koledze pomóc. – Trzeba korzystać z nowych form, bo dotychczasowy przekaz do tych młodych nie trafia – diagnozuje, zauważając, że dużą rolą edukacyjną mają do spełnienia rodzice, ale i media: „Programy profilaktyczne w telewizji, poranki edukacyjne to miejsce na takie rzeczy”.

Jak test ciążowy

Tomasz Gogacz, wpadł na jeszcze inny pomysł. – Po akceptacji rady pedagogicznej i rady rodziców wprowadzamy w naszym gimnazjum narkotesty – mówi dyrektor 13. gimnazjum w Radomiu. – Zakończyliśmy właśnie etap formalno-organizacyjny, teraz na kolejnych wywiadówkach będziemy prosić imiennie każdego z rodziców o oświadczenie, czy zgadzają się na robienie takich testów na terenie szkoły – dodaje. Na razie sygnały są bardzo różne. – Uczy się u nas 800 dzieciaków z różnych rodzin. Jedni wypierają tę materię pod dywan, twierdząc, że ich dziecko nie może być zagrożone, ale są i tacy, którzy są świadomi zagrożeń – wyjaśnia. Dyrektor uważa jednak, że ten, kto nie ma nic na sumieniu, nie będzie protestować przeciw takiej profilaktyce. Narkotest można kupić w każdej aptece. Kosztuje tyle co marihuana albo najtańszy dopalacz. – Przypomina trochę test ciążowy, a do badania jest potrzebna tylko ślina, a nie próbka moczu czy badanie krwi – mówi Gogacz. Dyrektor przyznaje, że testy chce przeprowadzać przede wszystkim w poniedziałki. – Gimnazjaliści inicjują imprezy często w niedzielę, a po takich balangach dzień później przychodzą do szkoły i jeśli dziwnie się w niej zachowują, musimy wiedzieć, z jakimi środkami mieli do czynienia i jak możemy zadziałać – mówi, dodając, że nie zawsze na takich imprezach uczniowie środki psychoaktywne zażywają świadomie: „zdarza się przecież, że dosypuje się im je np. do coli w klubie”. Zdaniem ks. Pawła Smuszkiewicza to właśnie tam najczęściej młodzież spotyka się z narkotykami. – Kluby to najczęstsze miejsca używania i handlu narkotykami, ale szkoła też nie jest od narkotyków wolna – przestrzega.

Archipelag

Co zaskakujące, raport NIK wykazuje, że szkoły nie wykorzystują skutecznych i sprawdzonych programów profilaktycznych, polecanych chociażby przez Krajowy System Rekomendacji Programów Profilaktycznych i Promocji Zdrowia Psychicznego. Dyrektor Tomasz Gogacz nie zgadza się z tym stwierdzeniem. We współpracy z Urzędem Miasta Radomia wdrożył m.in. „Archipelag skarbów” – program uczący zdrowego i mądrego trybu życia, zachęcający jednocześnie do unikania narkotyków, alkoholu, przemocy, pornografii i rozpoczęcia współżycia seksualnego po zawarciu małżeństwa. Dla 100–200 uczniów przygotowuje go trzech specjalnie przeszkolonych trenerów, którzy prowadzą dynamiczne warsztaty wzbogacone o multimedia, krótkie filmiki i muzykę. Gogacz najbardziej chwali w nim zaangażowanie zarówno rodziców, jak i samych uczniów. – To jest jego mocny punkt, bo tak naprawdę profilaktyka opiera się na pomocy rodzinie. Jak wynika z moich obserwacji, tylko współpraca z rodzicami pozwala skutecznie rozwiązać wiele problemów – przyznaje. Dyrektor uczula jednak, by brać poprawkę na to, że nawet najlepiej przekazywana wiedza wcale nie musi dać pożądanego efektu. – Studenci medycyny, ludzie bardzo mądrzy, inteligentni, przyszli lekarze, by szybciej przyswajać wiedzę, biorą amfetaminę. Stosują środki karalne według przepisów. Ilość wiedzy nie przekłada się więc na postawę – mówi dobitnie. Co zrobić, by jednak tak nie było?

Kluczem rodzina

Zdaniem Elżbiety Piotrowskiej-Gromniak, by skutecznie przeciwdziałać narkomanii wśród dzieci i młodzieży, trzeba odwrócić priorytety. – Musimy lepiej obserwować dzieci, bardziej na nie nastawić wszystkie działania, a nie unikać problemu czy pozorować działania, które pozwolą się nam dobrze poczuć – mówi. Dyrektor Gogacz uważa, że wszystkie negatywne zachowania w szkołach muszą podlegać rygorystycznym procedurom. – Jeśli ktoś pali papierosy, zażywa narkotyki, używa przemocy fizycznej lub słownej, musi się liczyć z konsekwencjami. Najpierw jest wpis do dzienniczka, potem przeniesienie ucznia do innej klasy, a gdy sprawa jest poważna, kierujemy ją do sądu dla nieletnich – wylicza. Ks. Paweł Smuszkiewicz, pracujący też z uzależnionymi w ośrodku w Wierzenicy, problem skutecznej profilaktyki postrzega jako bardzo złożony. – Dotyczyć musi wielu obszarów, począwszy od ograniczenia dostępności narkotyków, poprzez edukację w szkole, organizację alternatywnych zajęć przez społeczność szkolną, na rozmowach w rodzinie kończąc – wymienia terapeuta. Ks. Paweł przestrzega jednak przed zrzucaniem odpowiedzialności za profilaktykę tylko na szkołę i nauczycieli. – To rodzina jest pierwszym i głównym miejscem zdobywania przez dziecko właściwych przekonań i wzorców. Trudno oczekiwać od młodego człowieka umiejętności radzenia sobie w życiu bez alkoholu czy narkotyków, gdy nie ma takiego przykładu we własnym domu albo gdy brakuje poczucia bezpieczeństwa i normalnych relacji w rodzinie.

Ks. Paweł Smuszkiewicz, terapeuta:

Terapia osoby uzależnionej w młodzieżowym ośrodku terapii trwa ok. 1,5 roku. Pierwszy okres skupia się na pracy w kierunku motywacji pacjenta do podjęcia terapii, na warsztatach edukacyjnych, wspieraniu w decyzji pozostania w ośrodku. Młody człowiek przychodzący do ośrodka zwykle nie rozpoznaje w sobie uzależnienia i nie wiąże problemów, które się pojawiły w szkole czy w domu z braniem przez niego narkotyków. W późniejszym czasie następuje praca pogłębiona z pacjentem, rozbrajanie mechanizmów uzależnienia, budowanie nowych, trzeźwych relacji. Proces terapii jest podzielony na etapy, oparty na pracy grupowej społeczności, wsparty indywidualną terapią. Terapia w ośrodku to właściwie dopiero początek budowania nowego życia, już bez narkotyków, przez młodego człowieka.

Skutki uzależnienia

Uzależniony od narkotyków organizm reaguje głodem narkotycznym, którego objawami są: bóle mięśni, niepokój, mdłości, biegunka, halucynacje, delirium i zapaść. Tym objawom towarzyszy uzależnienie psychiczne, które objawia się pasywnością, sennością, brakiem zainteresowania czymkolwiek poza zaspokojeniem potrzeby zażycia narkotyku, utratą świadomości, oszołomieniem i spowolnieniem reakcji. Poza tym prócz bólu fizycznego i psychicznego narkoman przez swoje zachowanie i wygląd odczuwa też ból społeczny, który skutkuje alienacją, destrukcją psychiki, brakiem własnej woli.

Źródło: www.nałogi.wieszjak.pl.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...