Synod, czyli reforma z Ducha?

Więź 2/2014 Więź 2/2014

Jeśli chcemy w pełni zrozumieć to, co dzieje się w Kościele w okresie przygotowań do Synodu Biskupów poświęconego rodzinie, konieczne jest głębsze wejrzenie w jezuicką duchowość kard. Jorge Bergoglio

 

Nie bać się braterskich konfrontacji

Drugim etapem przygotowań do Synodu Biskupów był nadzwyczajny konsystorz zwołany przy okazji uroczystego kreowania nowych kardynałów (22 lutego 2014 r.). Przez dwa dni poprzedzające to wydarzenie 185 hierarchów z całego świata dyskutowało o problemach związanych z rodziną.

Jak się później okazało, najważniejszym elementem tego spotkania było wystąpienie kard. Waltera Kaspera. To papież osobiście poprosił tego wybitnego niemieckiego teologa, emerytowanego przewodniczącego Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, aby przygotował teologiczny referat wprowadzający w tematykę narady. I choć prezentacja — podzielona na pięć zasadniczych części — poświęcona była wielu aspektom rzeczywistości rodziny, to najgłośniejszym echem odbiła się część ostatnia, dotycząca osób rozwiedzionych i żyjących w ponownych związkach oraz możliwości dopuszczenia ich do Komunii świętej.

W swym referacie kard. Kasper zadał pytanie o to, czy nie naruszając nauczania o nierozerwalności małżeństwa, nie można by w stosunku do tych osób — a przynajmniej wobec niektórych z nich, w określonych sytuacjach i pod określonymi warunkami — zmienić czegoś na płaszczyźnie duszpasterskiej. „Czy w obecnie rozważanej kwestii nie jest możliwy dalszy rozwój, który nie znosiłby wiążącej tradycji, ale uwypukliłby i pogłębił nowsze tradycje?[2]” — zapytywał niemiecki teolog. I przywołał dwie możliwe sytuacje. Pierwsza dotyczy rozwiedzionych małżonków żyjących w ponownych związkach, którzy są „w swej świadomości subiektywnie przekonani, iż ich poprzednie, nieodwołalnie rozbite małżeństwo nigdy nie było ważne”. Obecnie do potwierdzenia owej nieważności konieczny jest kanoniczny proces w dwóch instancjach. Czy nie można by pomyśleć, aby w niektórych przypadkach zamiast sądu biskup ordynariusz powierzał zadanie rozeznania takiej sprawy doświadczonemu duchownemu, penitencjarzowi lub wikariuszowi biskupiemu? — zastanawiał się hierarcha.

Druga przywołana sytuacja dotyczy możliwości dopuszczenia do Komunii św., „jeśli osoba rozwiedziona w nowym związku: 1) wyraża żal za klęskę pierwszego małżeństwa, 2) wyjaśniła i uporządkowała zobowiązania wynikające z pierwszego małżeństwa, o ile jest ostatecznie wykluczone, by mogła powrócić [do pierwszego małżonka — KS], 3) nie może bez powodowania kolejnych win porzucić obowiązków podjętych wraz ze związkiem cywilnym, 4) w drugim związku stara się żyć jak najlepiej wedle swoich możliwości, wychodząc od wiary i wychowując w wierze swoje dzieci, 5) pragnie sakramentów jako źródła siły w swoim położeniu”. Przy tym kard. Kasper zaznaczył, że taka możliwość nie stanowiłaby powszechnego rozwiązania, lecz byłaby wąską ścieżką wyłącznie dla ludzi szczerze zainteresowanych sakramentami.

Choć debata, która odbyła się podczas tego konsystorza była tajna, dość szybko doszło do przecieków prasowych. Kardynałowie dzielili się swoimi wrażeniami z mediami, koncentrując się najczęściej właśnie na wywodzie niemieckiego hierarchy (kard. Wilfrid Fox Napier OFM z RPA wręcz zamieszczał wpisy na Twitterze w przerwach obrad). Nie brakowało głosów krytycznych. Kard. Philippe Barbarin z Lyonu nie krył na przykład rozczarowania tym, że konsystorz, który miał się zająć duszpasterstwem rodzin i stanowić wprowadzenie do synodu o tej samej problematyce, skupił się prawie wyłącznie na sytuacji rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych. Natomiast kard. Kazimierz Nycz nie zgodził się z tą tezą. „Jest to mylne wrażenie, spowodowane przez media zainteresowane tylko tym tematem” — powiedział w wywiadzie dla KAI. „Konsystorz poświęcony był trosce Kościoła o rodzinę. Mówiliśmy o sytuacji rodziny przeżywającej kryzys, o potrzebie pogłębienia rozumienia sakramentu małżeństwa, także w odniesieniu do tendencji próbujących rozszerzyć jej definicję na związki innego typu”. Warszawski metropolita podkreślał też, że kardynałowie dyskutowali „o różnych formach duszpasterstwa małżeństw, w tym rozwiedzionych, oraz duszpasterstwa dla małżonków w nowych związkach”.

Z kolei sam papież o głośnym referacie wypowiadał się bardzo pozytywnie. „Kardynał Kasper dokonał głębokiej i pięknej prezentacji” — stwierdził Franciszek w rozmowie dla „Corierre della Sera”. Cieszył się też z późniejszej dyskusji purpuratów. „Niepokoiłbym się, gdyby podczas konsystorza nie było intensywnej dyskusji, niczemu wtedy by on nie służył. Kardynałowie wiedzieli, że mogą powiedzieć to, co chcą, i przedstawili wiele różnych ubogacających punktów widzenia. Braterskie i otwarte konfrontacje rozwijają myśl teologiczną i pastoralną. Tego się nie boję, a wręcz szukam”.

Co powiedziałby Jan Paweł II?

Tak mocne wezwanie do otwartej debaty wyrażone publicznie przez biskupa Rzymu ośmieliło wiele środowisk, także katolików świeckich, do zabierania głosu. Tym bardziej kardynałowie Kościoła powszechnego poczuli się w obowiązku, by aktywnie w dyskusji uczestniczyć. Wydaje się, że wielu z nich zrozumiało, iż dla Franciszka proces podejmowania decyzji na długiej drodze rozeznania duchowego już trwa, tu i teraz. Błędem byłoby więc czekanie z wyrażeniem opinii do jesiennego synodu.

Kardynałowi Kasperowi bardzo silnego wsparcia udzielił jego rodak, kard. Reinhard Marx. Jego zdanie jest o tyle ważne, że po pierwsze właśnie został wybrany na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec, czyli stoi za nim duża część tamtejszej hierarchii. Po drugie, jego pozycja w Watykanie również bardzo urosła w ostatnich miesiącach: należy do 8-osobowej Rady Kardynałów pomagającej papieżowi w zarządzaniu Kościołem oraz reformie Kurii Rzymskiej, a także stoi na czele Rady ds. Gospodarczych. Metropolita Monachium i Fryzyngi odniósł się przychylnie do propozycji kard. Kaspera w wywiadzie dla dziennika „Die Welt” z 16 marca. Powiedział wprost, że chciałby dopuszczać do Komunii osoby rozwiedzione i żyjące w ponownych związkach przy założeniu, że spełnionych jest owych pięć warunków, i po odbyciu przez wiernego pokuty.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...