Faktem jest, że kwestia pieniędzy w Kościele znajduje się w kanonie plotek katolików. Zarzut bogacenia się księży kosztem wiernych zawsze był też elementem krytyki (i powodem represji) ze strony oponentów ideowych. Przegląd Powszechny, 7-8/2009
– W jaki sposób księża dzielą się datkami z tytułu iura stolae?
– Podział pieniędzy jest jasny i czytelny. Gdy jest jeden wikary – proboszcz bierze 2/3 a wikary 1/3, jeśli jest ich 25 proboszcz bierze połowę a oni drugą połowę, powyżej 5 wikarych – proboszcz bierze 1/3 a wikarzy 2/3.W efekcie maja po równo. Moje dochody wynoszą ok. 3 tys. zł brutto, tj. blisko średniej krajowej. Wikarzy mają mniej z okazji iura stolae, ale z intencji mszalnych mamy po tyle samo, a ich dochody są uzupełnione przez pensje ze szkół, gdzie pracują jako katecheci. Jeśli ksiądz jest dobrze uformowany to pracuje i nie pyta, czy mu za to zapłacą.
– A datki z wizyt duszpasterskich „po kolędzie”?
– Kolęda jest rozparcelowana na różne rzeczy: na utrzymanie księży starych, na seminarium, na Caritas i dla księdza.
– Czy jest jakaś minimalna stawka opłat za usługi?
– Nie ma. Nie lubię określenia „co łaska”, bo co łaska daje się dziadowi. To są dobrowolne datki. Ale to są spore koszty – poza tym oddzielnie trzeba zapłacić organiście i kościelnemu. U mnie organista na etacie zarabia 2 tys. brutto, ma prawo do opłat za dodatkową pracę, np. na ślubach.
To wszystko bardzo ładnie brzmi ale czy „co łaska” w innych parafiach też tak wygląda? Ksiądz proboszcz uważa, że we wszystkich innych jest tak samo. Plotki na temat finansów zawsze biorą się z zazdrości.
– Jaką część wydatków pochłaniają kwestie materialne, a jaką stricte duszpasterskie?
– Wydatki na cele materialne to ok. 85% dochodów. Jeśli coś zostanie proboszcz może wspomóc np. budowę Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” w Krakowie.
– Myśli Ksiądz, że polski system, w którym wierni nie płacą podatków a dochody księdza są zależne od ich ofiarności jest dobry?
– Jest mało sprawiedliwy. Są parafie bogatsze i biedniejsze.
Ksiądz Baniak uważa, że jest bardzo dobry. Księża są przenoszeni z parafii do parafii. Jeśli ksiądz nie ma środków na życie, kuria mu dopłaca, nawet 1200 zł.
Żaden z moich rozmówców nie chciał udostępnić mi kontaktów do członków swojej rady duszpasterskiej. Obaj podkreślali konieczność wyraźnego rozróżnienia opłat za iura stolae i datków na tacę, z której kapłan nie ma żadnych korzyści finansowych.
Duch kancelarii, jak wszystkie duchy, straszy głównie tych, którzy lubią słuchać opowieści o Białej Damie (lub Czarnych Wojownikach). Ksiądz nie ma prawa wyznaczać minimalnej opłaty za posługę kapłańska i duszpasterską. Może pora, by świeccy się obudzili, zdjęli księży z piedestału i zamiast plotkować, zaczęli stawiać wymagania – biorąc jednocześnie odpowiedzialność za swoja parafię. Stawianie na cokole ma to do siebie, że zawsze znajdą się tacy, co kawałek utrącą lub domalują wąsy. Bierność świeckich jest o wiele potężniejszym problemem Kościoła niż system finansowy…
*****
MAŁGORZATA BILSKA, socjolog i pedagog, zajmuje się duchowością ponowoczesną i nowym feminizmem. Jest członkiem Centrum Kultury i Dialogu. Mieszka w Krakowie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.