O zwolennikach Ojca Dyrektora mówi się często w tonie podsycającym tylko ich poczucie oblężenia. Tygodnik Powszechny, 29 lipca 2007
W obronie mediów o. Rydzyka często podnosi się ich ewangelizacyjną funkcję. Ks. Kieniewicz: – Kwestia antysemityzmu w Radiu jest skwapliwie wyłapywana przez media na to wyczulone. Owszem, na antenie co pewien czas ma miejsce taka wpadka, ale dopiero reakcja innych mediów prowadzi do wrażenia, że jest to radio antysemickie. To wypadki przy pracy, ale nie łyżka dziegciu niszcząca beczkę miodu. Nie wolno – dodaje – tracić z oczu ogromnego dobra, które się poprzez tę antenę dzieje. Na to dobro wielokrotnie zwracał uwagę Jan Paweł II, który jak żaden papież czuł polskie potrzeby i polskie lęki.
Prof. Pokorna-Ignatowicz pyta, czy w imię misji i duszpasterstwa wolno tolerować zachowania ewidentnie sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Sobór Watykański II jednoznacznie wypowiedział się nie tylko w kwestii antysemityzmu, ale wskazał też miejsce wierzącego w dialogu ze światem. A z tym wizji „oblężonej twierdzy" nie sposób pogodzić. Jednak ks. Kieniewicz, choć sam identyfikuje się z soborową wizją, tłumaczy, że również i tę „zamkniętą" można uznać za ewangeliczną. – W pismach św. Jana odnajdujemy właśnie wizję czarno-białą, w której zadaniem uczniów Pańskich jest walka z siłami ciemności – mówi. – Już Ojcowie Kościoła zwracali uwagę, że jeśli człowiek nie odczytuje w sobie powołania do ewangelizowania świata przez obecność w nim, powinien bronić depozytu, który otrzymał. Myślę, że media o. Rydzyka wpisują się właśnie w tę koncepcję.
Ks. Kieniewicz przyznaje jednak, że problemem są środki, przy pomocy których się to robi. Zaś prof. Sztompka wskazuje na elementy języka nienawiści w dyskursie zwolenników o. Rydzyka. A to już prowadzi do pytania o wiarygodność całego polskiego Kościoła. Gdyż zdaniem prof. Pokornej-Ignatowicz właśnie przez pryzmat Radia postrzega się dziś, np. za granicą, polski katolicyzm. – Widać skutki postaw z jednej strony uznających Radio za skansen i egzotykę, z drugiej tłumaczących, że najważniejsze jest przesłanie religijne, a egzotyka polityczna i światopoglądowa to tylko dodatek – mówi. – By odwołać się do ulubionego zwrotu o. Rydzyka: „Po owocach ich poznacie", zapytajmy o owoce 16-letniej działalności Radia. Czy mamy znaczący wzrost religijności? Nie. Czy rozwiązano problemy, z którymi polski Kościół się zmaga, np. laicyzację? Nie. Czy czujemy się bardziej częścią Kościoła powszechnego? Nie. Co za to mamy? Etykietkę polskiego Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.