Szeryf i superman, zawsze bez żony i dzieci - taki model ojca proponuje współczesna kultura! Co dziś robią ojcowie, skoro najczęściej są nieobecni albo niepotrzebni? Idziemy, 24 czerwca 2007
Dobre ojcostwo chroni, ratuje, odbudowuje, wspomaga wartości, którymi dziecko kieruje się w życiu i które decydują o jego zdrowych relacjach z otoczeniem. Złe ojcostwo rujnuje te wartości, spychając często dziecko na margines życia społecznego.
Jan Paweł II rolę mężczyzny ujął zaledwie w czterech, ale za to bardzo mocnych, punktach: „(…) powołany jest do zabezpieczenia równego rozwoju wszystkim członkom rodziny przez: wielkoduszną odpowiedzialność za życie poczęte pod sercem matki; troskliwe pełnienie obowiązku wychowania dzielonego ze współmałżonką; pracę, która nigdy nie rozbija rodziny, ale utwierdza ją w spójni i jedności; dawanie świadectwa dojrzałego życia chrześcijańskiego”. Jak tę rolę spełniają współcześni ojcowie? W ostatnich latach przeprowadzono dwie kampanie społeczne poświęcone kalekiemu ojcostwu. Pierwsza przekonywała, że przeciętny tata poświęca swemu dziecku tyle samo czasu, ile zajmuje wypalenie jednego papierosa. Druga – w formie filmiku – pokazywała rozkoszną scenkę, w której dziecko podbiega do siedzącego na fotelu tatusia i nagle odbiega z płaczem, bo zobaczyło obcą sobie twarz. Uspokaja się dopiero, gdy tato zasłania się gazetą – to już widok znany, oswojony. Kampanie przeminęły bez echa.
Kiedy zaczyna się ojcostwo? Tuż po narodzinach, ale…własnych! Już wtedy przyszły tata jest zdeterminowany wpływem swojego ojca i ojca jego ojca. Mężczyzna, dla którego przyjemność fizyczna ważniejsza jest od życia dziecka, które w jej wyniku może się począć, nie dorósł do roli ojca. Nie cechuje go bowiem odpowiedzialność.
– Mężczyźni wykładają się już na pierwszym punkcie, traktując seks i kobietę jak zabawę – mówi Jacek Pulikowski, wykładowca na Podyplomowym Studium Rodziny przy Wydziale Teologicznym na UAM w Poznaniu, od 31 lat „potrójny” tata. – W jednym z plemion afrykańskich chłopiec nie może zalecać się do dziewczyny, dopóki nie upoluje lwa, czym dowiedzie, że jest dzielny i odpowiedzialny, słowem: dorosły – mówi Pulikowski. – I że dzięki temu byłby w stanie utrzymać rodzinę. W naszej – cywilizowanej – kulturze rolę inicjacji spełnia często pierwszy kieliszek, pierwszy papieros, pierwszy seks. To one mają być dowodem męskości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.