Szczęście ukryte w gwiazdach - Newagowe recepty na szczęście

Człowiek instynktownie szuka szczęścia – pragnie być szczęśliwym – jest to jedno z jego najważniejszych pragnień, wpisanych głęboko w ludzką naturę. Gotów jest wiele poświęcić, podjąć nawet ogromne wyrzeczenia, byle tylko być szczęśliwym. Osiągnięcie szczęścia jest kluczowym marzeniem w życiu każdego człowieka. Cywilizacja, 25/2008



Taka zabobonna wiara nie rozwiązuje problemów, z którymi boryka się człowiek – nie daje prawdziwej realizacji pragnienia sukcesu i szczęścia (zamiast tego podsuwa iluzję spełnienia, czy jakieś odległe i warunkowe przepowiednie); ona tylko doraźnie pomaga (pozwala) znaleźć winnego zaistniałych problemów, na którego można zrzucić winę i odpowiedzialność (obarczyć go), samousprawiedliwić się i samorozgrzeszyć się (bardzo groźna pokusa współczesnego człowieka).

Trzeba także podkreślić, że istnieje ścisły związek między praktykami okultystycznymi a satanizmem. We wspomnieniach ludzi, którzy w swoim życiu uwikłali się w satanizm, bardzo często pojawia się stwierdzenie, że ich wejście na tę drogę często zaczynało się od dość „niegroźnych” zainteresowań – właśnie horoskopami, magią, wróżbami, okultyzmem.

Z czasem przeradzały się one w fascynację kultem diabła, który nieraz kończył się dla nich poważnymi problemami nie tylko natury duchowej, ale także fizycznej i psychicznej. (Gdy ktoś próbuje tłumaczyć, że w jego wypadku to jeszcze nic złego, że on jest za mądry, aby dać się na to złapać, mówię wtedy: sam już nie widzisz, jak bardzo zabrnąłeś; nie widzisz, że „wdepnąłeś”, że praktyki zabobonne przejęły nad tobą kontrolę, że się od nich uzależniłeś; a jeszcze mówiąc w ten sposób próbujesz tłumaczyć własną głupotę i słabość, zamiast się z tego wyzwolić…)

Dlatego trzeba jednoznacznie powiedzieć, że nie ma bezpiecznych „zabaw” z magią, czarami i okultyzmem (ostatnio tak często modnymi i popularnymi nie tylko wśród ludzi młodych). Bezpiecznym można być tylko trzymając się zdecydowanie z dala od nich… Nie da się zbudować sukcesu i szczęścia na tak pięknie podanej i zareklamowanej iluzji, która zamiast spełnienia marzeń i najskrytszych oczekiwań dokonuje podporządkowania i uzależnienia człowieka.

„Gdy rozum śpi, budzą się demony”. Warto tylko zapytać, np. w jaki sposób planeta odległa o 100 mln kilometrów (a jest to jedna z bliższych odległości) może spowodować to, że w danym tygodniu zawrę ciekawą znajomość, albo osiągnę sukces finansowy? Logika podpowiada odpowiedź. Szkoda po prostu czasu na poważne zajmowanie się tego typu pseudonaukowym bełkotem, tymi i podobnymi bzdurami.

Jak traktować wpływ planety Pluton (na której wielu opierało swoje wróżby i przepowiednie), a która niedawno „przestała” być planetą (przecież podważa to wiarygodność dotychczasowych wróżb i przepowiedni)? I co teraz? Można powiedzieć, że przez tak „nierozważną” decyzję grupy astronomów wielu ludzi zostało pozbawionych „planetarnej” opieki i skazanych z góry na życiowe problemy, kłopoty i nieszczęścia! Przecież to oczywista bzdura.

Warto też zadać sobie proste pytania, choćby takie:
– dlaczego bliźnięta urodzone w tym samym dniu i na tej samej szerokości geograficznej mają takie odmienne losy? Wg „logiki” horoskopów i przepowiedni powinny mieć takie same, a nie mają?
– dlaczego do postawania horoskopu bierze się pod uwagę planety i Księżyc, a pomija np. komety czy planetoidy?
– co zrobią astrologowie, gdy astronomowie wykreślą kolejną planetę lub odnajdą nową – podważając dotychczasowe przepowiednie i wróżby?
– gdyby jasnowidze znali przyszłość – to już dawno potrafiliby wytypować numery Lotka (proszę nie wierzyć w ich pokrętne tłumaczenia, dlaczego to nie jest możliwe, pod którymi próbują ukryć prawdę o tym, że jasnowidztwo jest żerowaniem na ludzkiej naiwności) – coś tu nie tak z tym przepowiadaniem przyszłości…
Zdecydowanie zatem trzeba odrzucić oferty i recepty szczęścia oparte na takich podstawach.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...