O sytuacji w Polsce trzeba mówić jak o elemencie większej całości. Kryzys w Kościele dotyczący wykorzystywania seksualnego nieletnich nabrał charakteru globalnego. Problemem okazały się nie tylko przestępstwa niektórych duchownych, lecz także reakcje kościelnych przełożonych.
U nas badania psychologiczne są dość powszechne, ale standardy opiniowania i sposoby wykorzystania opinii oraz weryfikowania postępów w dojrzewaniu są różne. Poza tym w Polsce zaczął się spadek liczby kandydatów do kapłaństwa, a za tym idzie pokusa obniżenia kryteriów selekcji. Inne kraje zapłaciły za uleganie jej bardzo wysoką cenę. Dobra formacja ludzka to również formacja do dojrzałego przeżywania celibatu. W tej materii wciąż zdaje się przeważać naiwne podejście, że pobożność wyrówna braki ludzkiej dojrzałości. Nie korzysta się też z wiedzy o zarządzaniu zasobami ludzkimi, przez co księża są często pozostawieni samym sobie i niezauważenie przestają się rozwijać.
Przy tak głębokich i szybkich przemianach świata zewnętrznego młody mężczyzna, który wychodzi z seminarium, zastaje w parafii inny sposób patrzenia na księdza niż ten, jaki mu wpajano wcześniej i utrwalano podczas formacji seminaryjnej. On wychodzi z miejsca, w którym podkreśla się szczególną wartość kapłaństwa, i jest kierowany na parafię, gdzie niewielu docenia go za to, że jest, tylko musi się bardzo starać, żeby zdobyć autorytet. Nie zawsze jest do tego przygotowany. Jeśli jeszcze trafi do miejsca, które nie jest dobrym środowiskiem wzrostu, i musi pełnić zadania, które są dla niego źródłem stresu, to – pozbawiony wsparcia – może zacząć szukać sposobu odreagowania. Jednym z takich sposobów może być szukanie bliskości w relacjach.
Również z nastolatkami?
Niestety, również z nastolatkami. Między innymi tu widać potrzebę pracy z księżmi po święceniach. Z jednej strony trzeba dopasowania zadań do potencjału, jakim dysponują młodzi duchowni, a z drugiej niezbędne jest, żeby mieli możliwość rozmowy z kimś bardziej doświadczonym, żeby mogli zapytać: „Mam taki problem, jak do niego podejść, jak go rozwiązać?”. Oni powinni mieć możliwość systematycznej rozmowy i miejsce, do którego mogą się zwrócić z problemem czy kryzysem. To musi być nawyk wynoszony z seminarium, bo przecież nie chodzi o to, by robić co miesiąc spotkania formacyjne.
W wielu krajach raz na rok lub co dwa lata organizuje się jedno- czy dwudniowe obowiązkowe szkolenie dla wszystkich osób pracujących z dziećmi i młodzieżą. Ale to nie jest tak, że podczas tych szkoleń podejmuje się wciąż ten sam wątek. Można zaproponować np. temat upomnienia braterskiego i przećwiczyć, jak to robić.
A jakie są tu polskie specyficzne czynniki ryzyka?
To, o czym powiem, nie jest specyfiką formacji seminaryjnej jako takiej, tylko krajów postkomunistycznych. Chodzi mi o to, że u nas z zasady o wielu istotnych rzeczach nie informuje się przełożonych albo robi się to dopiero, gdy już nie można inaczej. Informowanie przełożonych kojarzy się bowiem z donosicielstwem. Mamy też problem ze zwracaniem komuś uwagi.
Jeżeli głównym mechanizmem zachowania sprawców jest uwodzenie, to mało prawdopodobne jest, by nikt nic nie dostrzegał. Raczej nikt na czas nie powiedział o tym przełożonemu. W naszym społeczeństwie bardzo mocno zakorzeniony jest brak zaufania do instytucji i do jakiejkolwiek władzy. Krycie przestępstw może być po części związane z kulturą i mentalnością klerykalną, ale w naszej części Europy jest ono potężnie wzmocnione przez mentalność postkomunistyczną. To dodatkowy poważny czynnik ryzyka w Polsce.
Ewa Kusz – psycholog, seksuolog, terapeutka. Wicedyrektor Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum w Krakowie. Absolwentka studiów na SGH w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi. Dwukrotnie uczestniczyła jako audytorka w Synodzie Biskupów (2008 i 2012). W latach 2004–2008 i 2011–2012 była przewodniczącą Światowej Konferencji Instytutów Świeckich. Należy do Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich i Zespołu Laboratorium „Więzi”. Prowadzi gabinet psychologiczny w Katowicach. Jest biegłym sądowym sądu okręgowego w Gliwicach. Mieszka w Tarnowskich Górach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.