Historia kończy się szczęśliwie, skwitowana jest jednak morałem: dziewczynka już wie, że w ciemnym lesie czyha na nią wiele niebezpieczeństw, że nie wolno zbaczać z głównej drogi ani rozmawiać z nieznajomymi, a także że zawsze trzeba słuchać poleceń rodziców.
Kolejnym motywem, którego próżno szukać we wczesnych wersjach, jest doklejona przez braci Grimm postać drwala, niespodziewanie, deus ex machina, pojawiającego się, by ocalić bohaterkę. W przekazach ludowych dziewczynka sama musi ratować się z opresji. Jak do tego dochodzi? Gdy rozmowa z udającym babcię wilkiem zaczyna niepokoić dziewczynkę i próbuje się ona wydostać z łóżka, do którego ją zaprosił, ten nie pozwala na ucieczkę. Dziewczyna musi więc użyć podstępu. Przekonuje wilka, że chce tylko wyjść z łóżka na moment, za potrzebą. W końcu wilk się zgadza, ale przywiązuje sznurek do kostki u nogi dziewczynki i mocno trzyma jego drugi koniec. Dziewczynka wychodzi na zewnątrz, uwalnia się od sznurka, przywiązuje go do pnia drzewa, a sama skacze do pobliskiej rzeki i przepływa na jej drugą stronę. W niektórych wersjach dziewczynce pomagają praczki stojące na przeciwległym brzegu rzeki: rzucają w jej kierunku skręcone prześcieradło, tak by mogła przepłynąć bezpiecznie, trzymając się prowizorycznej liny. W dalszej części opowieści kobiety rzucają prześcieradło także wilkowi. Ten jednak nie umie pływać, dlatego gdy jest na środku rzeki, kobiety puszczają materiał i wilk tonie w rwącym nurcie.
Wielu badaczy podkreśla obecny w ludowych wariacjach Czerwonego Kapturka wątek kanibalistyczny. W najczęściej powtarzającej się wersji, spisanej także przez Verdier, wilk częstuje dziewczynkę zupą, którą ta chętnie zjada, a która przyrządzona została z krwi i części ciała zamordowanej babci. W innych wersjach to dziewczynka jest proszona przez wilka przebranego za babcię o przyrządzenie i spożycie takiej zupy. Czerwony Kapturek staje się zatem kanibalem, nawet jeżeli dzieje się to nieświadomie.
We wczesnych wersjach francuskich również rozmowa wilka z Kapturkiem jest o wiele mniej niewinna, jest to mianowicie konwersacja o charakterze seksualnym. Wilk zaprasza dziewczynkę, by się z nim położyła, co ta czyni chętnie. Następnie dziewczynka za namową wilka zdejmuje z siebie ubrania i wrzuca je do kominka, gdyż „nie będą jej już potrzebne". Dziewczynka w wersji francuskiej nazywana jest wnuczką, co niekoniecznie określa jej dokładny wiek. Verdier była skłonna widzieć w Czerwonym Kapturku dziewczynkę w okresie dojrzewania, młodą panienkę, nie dziecko. Dodatkowo w wersjach zebranych przez historyka Roberta Darntona często pojawia się typowa dla bajek postać zwierzęcia, które w opowieści o przebraniach i maskach jako jedyne zna prawdę i mówi dziewczynce, co naprawdę spożywa, częstując się zupą, albo kim jest w rzeczywistości przebrana babcia.
czas szpilek, czas igieł
Klucz do interpretacji powyższych motywów (kanibalistycznego i seksualnego) możemy odnaleźć, patrząc na ostatni z elementów wyciętych z narracji przez zapobiegliwych „klasyków". We wszystkich francuskich wersjach opowieści podczas pierwszego spotkania w lesie wilk pyta Czerwonego Kapturka, którą ze ścieżek planuje podążyć: ścieżką szpilek czy ścieżką igieł. Różne wersje podają różne odpowiedzi na to pytanie, ale odpowiedź nie jest ważna; istotne jest samo rozróżnienie, zredukowane w wersjach Perraulta i braci Grimm.
W XIX-wiecznej Francji kobiety ze wsi wpisywały się w pewien system klasowy i wiekowy, funkcjonowały w szczegółowo zdefiniowanym podziale społecznych ról. Etapy życia kobiety można było określić za pomocą symboliki szpilek i igieł. Była to popularna i czytelna metafora. Szpilki są łatwe w użyciu, ale spinają tylko tymczasowo, igły zaś wymagają większej biegłości i łączą ze sobą materiały w sposób trwały. Szpilki nie mają dziurki - przewlekanie nici przez dziurkę w igle ma silne konotacje seksualne. Szpilka może więc symbolizować dziewicę, podczas gdy igła jest emblematem dorosłej i dojrzałej kobiety. Dziewczęta w tamtych czasach często dostawały od adoratorów ozdobne szpilki, znany był też zwyczaj wrzucania szpilek do studni jako rodzaj wróżby związanej z późniejszym zamążpójściem. Większość dorastających wiejskich dziewcząt była wysyłana do szwaczki na naukę i nabyta wiedza o szyciu odbierana była jako rytuał przejścia ze świata dziecięcego do świata dorosłych. Dziewczęta uczyły się, jak wyglądać dobrze, jak sobie radzić z zalotnikami. Wybór między szpilkami a igłami pojawia się we wszystkich wersjach Czerwonego Kapturka poprzedzających bajki spisane przez braci Grimm i Charlesa Perrault, a wycięcie tego fragmentu utrudnia zrozumienie historii. Tymczasem wspomnienie o wyborze od razu na początku historii kieruje nas w stronę interpretacji bajki jako opowieści o stadiach dojrzewania społecznego i seksualnego dziewcząt. Ta symbolika towarzyszyła wielu etapom życia kobiet w XIX-wiecznej Francji. Najpierw był okres szpilek, potem czas trwałego wiązania się - czas igieł, a wreszcie kobieta babcia nie była już w stanie nawlec igły, w obydwu sensach tego stwierdzenia.
W jednej z wersji zanotowanych przez Darntona akcja rozgrywa się następująco:
Dziewczynka, idąc przez las, spotyka wilka na rozstaju dróg.
- Dokąd idziesz, dziewczynko? Co masz w koszyczku? - pyta wilk.
- Niosę bochenek chleba i butelkę mleka dla mojej babci.
- Którą ścieżkę wybierasz? - pyta dalej.
- Ścieżkę igieł czy szpilek?
- Ścieżkę szpilek.
- W takim razie ja wybieram ścieżkę igieł.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.