Jezus był domniemanym synem Józefa w rozumieniu innych ludzi, którzy nie znając tajemnicy Wcielenia Syna Bożego sądzili, że Józef był naturalnym ojcem Jezusa. To domniemane ojcostwo Józefa względem Jezusa stało się faktyczną przeszkodą dla tych ludzi, którzy nie chcieli uznać Go za Mesjasza.
Józef dla Jezusa był ojcem i wychowawcą. Ojcostwo Józefa względem Jezusa ukazują już genealogie w Mt 1, 1-17 i Łk 3, 23-28. Według Mt Józef jako syn Dawida przez małżeństwo z Maryją, matką Jezusa staje się ojcem prawnym Jezusa, którego czyni spadkobiercą obietnic danych przez Boga królowi Dawidowi. Łukasz podkreśla w rodowodzie, że „Jezus był domniemanym synem Józefa” (Łk 3, 23). Ojcostwo prawne i moralne Józefa względem Jezusa wynika z małżeństwa zawartego z Maryją jeszcze przed poczęciem Jezusa za sprawą Ducha Świętego. Józef włączył się w tajemnicę Wcielenia w sposób czynny przyjmując na rozkaz Boży Maryję do swego domu. Dzięki temu Jezus był legalnym dzieckiem małżonków Józefa i Maryi i mógł żyć w pełnej rodzinie z ojcem i matką.
Zadania ojcowskie Józefa względem Jezusa polegały najpierw na przyjęciu Jezusa jako swego syna poczętego przez Maryję z Ducha Świętego (Mt 1, 24). Następnie ósmego dnia po narodzinach, Józef nadał Jezusowi imię przy Jego obrzezaniu, zgodnie ze zwyczajem Prawa Pańskiego (Łk 2, 21; Kpł 12, 3). Ewangelista Łukasz w scenie ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej w sposób wyjątkowy eksponuje udział w tych wydarzeniach Józefa, ojca Jezusa, jako Jego rodzica (Łk 2, 22-39).
Jezus był domniemanym synem Józefa w rozumieniu innych ludzi, którzy nie znając tajemnicy Wcielenia Syna Bożego sądzili, że Józef był naturalnym ojcem Jezusa. To domniemane ojcostwo Józefa względem Jezusa stało się faktyczną przeszkodą dla tych ludzi, którzy nie chcieli uznać Go za Mesjasza. Współrodacy Jezusa uważali Go za zwykłego człowieka, domniemanego syna cieśli (Mt 13, 55).
Józef będąc prawnym ojcem Jezusa stał się też Jego wychowawcą podejmującym wszystkie obowiązki z tego wynikające. Czuje się za Jezusa odpowiedzialny i dlatego wypełnia nakazy Boże mające na celu ochronę Syna Bożego, który został dany Józefowi jako syn w Jego ziemskiej rodzinie (Mt 2, 13n. 19nn). Józef okazywał też Jezusowi ojcowską miłość i troskę w chwilach trudnych. Potwierdza to poszukiwanie „z bólem serca” zgubionego w Jerozolimie syna (Łk 2, 45. 48). Józef zabezpiecza Jezusowi byt i wprowadza Go w życie świeckie oraz religijne (Łk 2, 40. 52). Uczy Go zawodu ciesielskiego (Mk 6, 3), uczy Go prawd wiary i przykazań Bożych (Pwt 6, 1-9; Mk 12, 28-32), uczy Go praktyk religijnych: modlitwy w ukryciu (Mt 6, 6), uczęszczania w szabat do synagogi (Łk 4, 16) i pielgrzymowania na święta do Jerozolimy (Łk 2, 41n; 9, 51; 19, 45). Uczy Go żyć sprawiedliwie czyli na co dzień wypełniać wolę Bożą (Łk 22, 42; J 5, 30; 8, 28). Na tym polegała ojcowska i wychowawcza rola wzięcia odpowiedzialności przez Józefa za danego mu pod opiekę Jezusa Chrystusa – Syna Bożego.
Józef będąc więc prawnym ojcem Jezusa na mocy małżeństwa z Maryją, nadał Jezusowi imię, zgodnie z nakazem Bożym. Kierował też i rządził po ojcowsku rodziną, w której Jezusa powierzonego mu przez Boga otaczał miłością i troską. Będąc odpowiedzialny za wychowanie syna nie tylko zabezpieczył mu wyżywienie i dach nad głową, ale nauczył Go zawodu ciesielskiego i przygotował do życia w świecie. Oprócz wiedzy, która dała Jezusowi podstawowe wykształcenie na ludzkim poziomie, przekazał Mu także wiarę, jako największą wartość człowieka. Nauczył Go modlitwy i wprowadził w podstawowe praktyki religijne, jakimi były uczestnictwo w nabożeństwach synagogalnych i pielgrzymki do świątyni w Jerozolimie. Osobistym przykładem życia religijnego nauczył Jezusa, jak być przed ludźmi i przed Bogiem „człowiekiem sprawiedliwym”, zawsze posłusznym woli Pana Boga.
Efrem Syryjczyk (+ 373) w poetyckiej modlitwie wypowiada o Jezusie wyjątkowe słowa: „Tyś Synem Boga żywego, a także synem śmiertelnego człowieka. Jesteś Synem Stwórcy, który świat cały wywiódł z nicości, a także synem Józefa, którego wcześniej napełniłeś zręcznością. Ojciec wszechświata przez Ciebie dokonał swego dzieła, chociaż nie byłeś Jego nauczycielem. Najwyższy rzemieślnik Twymi palcami połączył wszystko w jedno. Podobnie Józef dzieła swego dokonywał pod Twoją opieką, chociaż stał przed Tobą, jako Twój nauczyciel. O, Synu Stworzyciela, który jesteś także synem cieśli!” (Adversus Scrut. 17)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.