Wzory animatora w Piśmie świętym

Wieczernik 174/6/2010 Wieczernik 174/6/2010

W Ewangelii Łukasza widzimy scenę, jak pewni ludzie przynoszą do Jezusa osobę sparaliżowaną. Z powodu tłumu muszą opuścić tego człowieka przez otwór w dachu. Jaka to lekcja dla animatorów? Myślę że to zachęta do pomysłowości i determinacji w prowadzeniu ludzi do Chrystusa.

 

Przechodząc do Nowego Testamentu chcemy szukać tych postaci, które prowadziły innych bezpośrednio do Jezusa. Wiele przykładów znajdziemy w Dziejach Apostolskich, które opowiadają o tym jak rozwijał się młody Kościół, jak pozyskiwał nowych wyznawców Jezusa. Oczywiście w Ewangeliach również możemy szukać przykładów animatorów, choć tam głównym animatorem jest sam Chrystus. Najbardziej wyraziste, ewangeliczne przykłady animatorów wskazał nam ojciec Franciszek, ale możemy szukać dalej i to wśród osób, które na pierwszy rzut oka wcale nie wyglądają na animatorów.

W Ewangelii Łukasza widzimy scenę, jak pewni ludzie przynoszą do Jezusa osobę sparaliżowaną. Z powodu tłumu muszą opuścić tego człowieka przez otwór w dachu. Jaka to lekcja dla animatorów? Myślę że to zachęta do pomysłowości i determinacji w prowadzeniu ludzi do Chrystusa. Widzimy ponadto, że w ciężkich przypadkach potrzebne jest współdziałanie animatorów. Animator nawet jeśli podejmuje działania w pojedynkę, powinien być zakorzeniony we wspólnocie, powinien mieć wsparcie innych wierzących, choćby modlitewne.

Z kolei w Ewangelii Jana czytamy o Samarytance, która po rozmowie z Jezusem przy studni poszła do miasta i mówiła ludziom: Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem? (J 4, 29). Jest to zdumiewająca postawa, zważywszy na fakt, że Samarytanka miała poplątane życie i w obawie przed obmowami unikała spotkań z ludźmi. Jezus pozwala jej przełamać te wewnętrzne bariery. Przykład tej kobiety uczy nas, że człowiek staje się animatorem nie przez to, kim jest i jaka jest jego historia, ale przez fakt spotkania z Jezusem. To On uzdalnia do posługi animatora i nie powinniśmy mówić: „ja się nie nadaję”.

Innym animatorem Nowego Testamentu jest uzdrowiony z opętania Gergezeńczyk. Kiedy Pan wyrzucił z niego legion złych duchów, chciał on iść z Jezusem, jednak Ten polecił mu: „Wracaj do domu i opowiadaj wszystko, co Bóg uczynił z tobą”. Poszedł więc i głosił po całym mieście wszystko, co Jezus mu uczynił (Łk 8, 39). Wyciągam z tego zdarzenia dwie prawdy: animator powinien głosić przede wszystkim to czego sam doświadczył w spotkaniu z Jezusem oraz, że musi być gotowy iść tam, gdzie go Pan posyła, a nie tam gdzie mu się wydaje, że było by dla niego lepiej.

Przechodząc do postaci z Dziejów Apostolskich spotykamy Filipa, jednego z Siedmiu, który daje nam kolejną lekcję sztuki animatorskiej. Widzimy go głoszącego Ewangelię w różnych okolicznościach (w Samarii, na drodze do Gazy, w Azocie), ale zawsze idzie tam gdzie kieruje go Duch Święty., nigdy to nie jest jego prywatna inicjatywa. W spotkaniu z urzędnikiem etiopskim wykorzystuje jego zainteresowanie Księgą Izajasza, by ogłosić mu Dobrą Nowinę. Patrząc na Filipa odczytujemy, że dobry animator jest zakorzeniony w Duchu Świętymi w Słowie Bożym oraz, że powinien być gotowy na wszystko.

Na przykładzie Piotra Apostoła, animatorzy mogą uczyć się postawy otwartości wobec każdej małej grupy do jakiej zostają posłani. W Dziejach Apostolskich poznajemy historię przybycia Piotra do Cezarei do domu Korneliusza, który był setnikiem rzymskiej kohorty. Pan w czasie modlitwy we specjalnym widzeniu, a także poprzez inne znaki musiał przełamać opór apostoła wobec nawróconych spoza ludu Izraela. Patrząc na Piotra uświadamiamy sobie, że możemy mieć własne, błędne wyobrażenia o naszym powołaniu. Animator musi by nieustannie człowiekiem modlitwy, zasłuchany w Słowo Boże, by mógł właściwie rozpoznawać ścieżki, które zaplanował mu Pan.

Z kolei w Ananiaszu „animatorze” z Damaszku, Pan musiał przełamać inny opór. Został posłany do człowieka, który nie był spoza Izraela, ale był zagorzałym prześladowcom wierzących w Chrystusa. Oprócz tej otwartości i przełamania lęku jakie musiał okazać Ananiasz wobec Szawła (siejącego grozę), odkrywam w tym tekście głębokie uzasadnienie dla posługi animatora. Przecież Jezus osobiście przemówił do Szawła pod Damaszkiem, a mimo tego potrzebował człowieka, który nawróconego wprowadzi do wspólnoty, ochrzci go i udzieli mu potrzebnych nauk i po ludzku przyganie pod swój dach. W dalszej drodze Szawła, w Jerozolimie takim animatorem był dla niego jeszcze inny apostoł: dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do Apostołów, i opowiedział im, jak w drodze Szaweł ujrzał Pana (Dz 9, 27).

Nowy Testament ma też wzór dla par Kościoła Domowego. Dzieje Apostolskie i Pierwszy List do Koryntian ukazują przykład małżeństwa – pary animatorskiej. Akwila i Pryscylla byli stałymi współpracownikami św. Pawła, o których możemy przeczytać jak wyłożyli „dokładnie drogę Bożą” Apollosowi (Dz 18,26) oraz że ich dom był miejscem gromadzenia się wspólnoty (1 Kor 16, 19). Do czego nas zachęcają święci małżonkowie? Możemy powiedzieć, że otworzywszy swój dom dali szansę gromadzenia się„małej grupie”, a przykład z Apollosem pokazuje, że nie byli tylko biernymi gospodarzami, ale brali aktywny udział w nauczaniu i troszczyli się o czystość przepowiadanej nauki.

Na koniec wróćmy do wydarzenia, które miało miejsce tuż po zmartwychwstaniu. Sam Chrystus pokazuje nam posługę animatora przyłączając się do uczniów dążących do Emaus. To takie spotkanie małej grupy w drodze. Jezus wychodząc od problemu egzystencjalnego, od tego co ich nurtowało, czym byli zaaferowani, poprzez teksty biblijne prowadzi ich do zrozumienia tajemnicy o Nim samym. Oni go wciąż nie rozpoznają, czyli Jezus w tym spotkaniu nie eksponuje siebie samego jako człowieka, ale centralne miejsce ma Słowo Boże i wyjaśniane w jego świetle zdarzenia zbawcze. Powiedzą później czyż serce w nas nie pałało.

To jest wzór dla animatora, by poprzez wyjaśnianie Słowa Bożego prowadzić uczestników do rozpoznania w Jezusie Pana i Zbawiciela, zostawiając własną osobę w tle. Jednocześnie zauważmy, że gdy uczniowie z Emaus wreszcie rozpoznali Jezusa przy łamaniu chleba, natychmiast (mimo późnej pory) wrócili do Jerozolimy by podzielić się Dobrą Nowina z innymi. Jezus wzbudził w nich pragnienie by radości spotkania z Nim nie zostawiać tylko dla siebie.

Mam świadomość, że to tylko niewielka cząstka przykładów, jakie możemy znaleźć w Biblii. Z pewnością w natchnionych Tekstach jest jeszcze więcej wzorców do naśladowania dla animatorów. Zachęcam do dalszych poszukiwań i osobistego studium.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...