Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Na świecie wciąż dzieje się tyle zła. Jest tylu ludzi, którzy chcą szkodzić innym i ich niszczyć. Kiedy patrzymy na świat, to czasem przychodzi nam do głowy pytanie o to, czy Bóg nas nie opuścił, czy może opuścili nas dobrzy aniołowie. Jest to jakaś postać rozpaczy, która dotyka nas zwłaszcza wtedy, gdy doświadczamy niezawinionego zła. Jak to więc możliwe, że aniołowie nas strzegą i jednocześnie dosięgają nas nieszczęścia?
Mieszkańcy Zachodu nie chcą pamiętać o cierpieniach współczesnych chrześcijan. Czy dlatego, że wiedza o tym mogłaby zaburzyć im tak miłą pewność siebie i prostotę rozumienia świata?
W pośpiechu przechodzę obok księgarni, zerkając na witrynę z książkami. Widok małej, błękitnej niczym chmurka książeczki tak mocno przemawia do mnie, że zwalniam kroku i zawracam… To był początek mojego spotkania z Marcinem, który drogą cierpienia doprowadził mnie do miłości i pokazał mi, że granica śmierci jest granicą życia…
Warto spojrzeć na problem cierpienia z perspektywy zdawałoby się odległych od siebie dyscyplin, jakie uprawiali Karol Wojtyła i Antoni Kępiński
Własnoręczny tatuaż twarzy Chrystusa na lewej piersi przypomina mu, dzięki komu w porę poskładał swoje życie. Życie pełne zła i cierpienia.
Efektem ubocznym dzisiejszego stylu bycia jest poczucie zagrożenia ze strony innych oraz kompleksy wynikające z odstawania od najlepszych, tych którym udało się zdobyć czołowe miejsca w wyścigu o pieniądze i prestiż.
Czy widzimy wokół ludzi, którzy cierpią, którzy nie mają wiary? Czy widzimy tych, którzy przeżywają wewnętrzną pustkę, mękę uzależnień, alkoholizmu, narkomanii, seksomanii i przemocy? Od odpowiedzi na te pytania zależy, czy potrzebny jest Ruch Pomocników Matki Kościoła
Przeciętny człowiek nie chce uznawać cierpienia za część swojego życia. Na ogół boimy się cierpienia, unikamy go, a kiedy przyjdzie, znosimy je z trudem. O ile jesteśmy w stanie, z rezygnacją, przyjąć do swojej świadomości, że każdy z nas musi umrzeć, o tyle raczej nie chcemy przyjąć faktu, że człowiek jest tak skonstruowany, że cierpienie jest wpisane w jego doświadczenie
O pacjentach zamieniających rany w perły oraz profitach czerpanych z cierpienia z kapelanem Powiatowego Szpitala w Wołominie, ks. Piotrem Krasuskim rozmawia Magdalena Prokop-Duchnowska
W świątyni jerozolimskiej starzec Symeon skierował do Maryi proroctwo: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”. Matka Boża to postać doświadczona wybraniem i cierpieniem.