Słyszeliście, drodzy rodzice, wychowawcy, nauczyciele, katecheci, o dopalaczach? O dopalaczach – niebezpiecznych poprawiaczach nastroju, które są w Polsce całkowicie legalne? Niedziela, 11 stycznia 2009
Potrzebę czytania trzeba rozbudzić jak każde inne zainteresowanie. Gdy widzę młode małżeństwo z dzieckiem, któremu pozwala się otwierać książeczkę, dotykać ją, przewracać kartki, to wstępuje we mnie nadzieja, że nie jest z nami źle. Niedziela, 14 lutego 2010
Wiara w Second Life. Tygodnik Powszechny, 26 sierpnia 2007
Czas letniego wypoczynku zbliża się wielkimi krokami. Wielu z nas ma zapewne w planach wojaże do odległych, ciepłych krajów. Przewodnik Katolicki, 14 czerwca 2009
Zastanawia fakt, że słowo „iluzja”, pochodzące od łacińskiego „illusio”, znaczy „kuszenie”. Można więc powiedzieć, że z pokusą do złego czynu związany jest element iluzji
Warsztaty z szycia pluszaków, kuchnia azjatycka, Japan Quiz, a w sali obok panele dla „fanów psychopatów i ich wąskich źrenic” oraz „praktyczne konkursy”, w których nastoletnie dziewczyny udają lesbijki, a chłopcy homoseksualistów. I to wszystko w naszych szkołach.
„Jesteś tym, co jesz” – przestrzegają nas dietetycy, a my w trosce o nasze zdrowie, w mniejszym czy większym stopniu staramy się przestrzegać ich rad. Po zapoznaniu się z tygodniową ofertą medialną kierowaną do naszych dzieci nasuwa się myśl: „Uważaj! Staną się tym, co widzą i czytają!”. Cywilizacja, 26/2008
W rozmowie, którą prowadzili dwaj studenci, koledzy mojego syna, padło słowo „melanż”. Podobno to bardzo popularne wśród młodzieży. Niestety, nie bardzo wiem, o co chodzi i czy powinnam zgodzić się na to, by mój syn również uczestniczył w melanżu…
Na pierwszą randkę poszli do kościoła, a potem on zaproponował wspólny wyjazd... na rekolekcje
„Bla loka lule uje ug Si mnie” – taki mniej więcej tekst wypowiedział kiedyś przy mnie na wieczornej modlitwie dwulatek, który z rodzicami i rodzeństwem kończył odchodzący dzień. „On dziękuje Panu Bogu za to, że starszy brat dostał dzisiaj taką piękną koszulę, i prosi o taką samą dla siebie” – matka przetłumaczyła z dziecięcego na język polski. To była jedna z najpiękniejszych domowych modlitw.