Czy można w ciągu kilkunastu dni przemierzać drogi z czasów starożytnego Rzymu, wędrować przez góry, wykąpać się w oceanie, a jednocześnie pogłębić swoją relację z Panem Bogiem? Zdecydowanie tak – na Drodze św. Jakuba.
W okresie stanu wojennego Służba Bezpieczeństwa uważała księdza Styrnę za centralną postać pilskiej opozycji.
Od 2000 r. co trzy lata na Kongres przyjeżdżają urodzeni w Częstochowie, a mieszkający obecnie niemal na całym świecie artyści, biznesmeni, politycy, lekarze, prawnicy, naukowcy. Niedziela, 27 września 2009
Jaśmin ma status organizacji non profit. Jego czteroosobowy zarząd, na czele którego stoi o. Piotr Kochanowicz, spotyka się raz w miesiącu. Ma również radę, w skład której wchodzą wolontariusze i rodzice. W spotkaniach rady może uczestniczyć każdy członek wspólnoty.
Uwieńczenie koronami figury Madonny z polskiego Loretto to wielkie święto dla Zgromadzenia Sióstr Loretanek i wielka radość dla Rodziny Loretańskiej i wszystkich wiernych z diecezji warszawsko-praskiej. Różaniec, 10/2008
Życie każdego księdza można podzielić na dwie części. Jedna z nich dotyczy pracy i posługi kapłańskiej wynikającej z przyjętych święceń, i jest to codzienność parafialna – Msza święta, konfesjonał, kancelaria, chrzty i pogrzeby oraz śluby. Druga część życia kapłana dotyczy pracy jako katecheta w szkole.
Jak trafić z przesłaniem Ewangelii do młodzieży? To jedno z największych wyzwań Kościoła we Włoszech, a zarazem w całej Europie. Stąd też inicjatywa Rady Stałej Konferencji Episkopatu Włoch, która w marcu 20006 r. przyjęła trzyletni plan pracy duszpasterskiej ukierunkowany na młodzież. Idziemy, 2 września 2007
– Najpiękniejszych spowiedzi, takich po 10–20 latach, słuchałem w więzieniu – mówi ks. prał. Paweł Wojtas, asystent kościelny Stowarzyszenia Ewangelicznej Pomocy Więźniom Bractwo Więzienne. Organizacja właśnie obchodzi jubileusz 15-lecia. Idziemy, 27 kwietnia 2008
Podczas II wojny światowej polscy zesłańcy w Kazachstanie doświadczyli cudu dzięki modlitwie różańcowej. Cudu podobnego do rozmnożenia chleba… Różaniec, 10/2009
Każde pielgrzymowanie zaczyna się od jakiegoś wezwania, niekoniecznie tak spektakularnego jak powołanie Abrahama. Najczęściej przecież decyzja, by wyjść „z ziemi rodzinnej i z domu swego ojca", rodzi się stopniowo i bez fajerwerków. List 7-8/2007