Ta wspólnota i solidarność miały trwać. Wkrótce jednak pękły. Podziały, podejrzenia i oskarżenia pojawiły się szybciej niż można było przypuszczać – jeszcze przed pogrzebami ofiar katastrofy. A rozkręcająca się kampania prezydencka pogłębia niepokoje.
Nie dziwi to, że obraz Piłsudskiego w czasach ZSRR był konsekwentnie negatywny. Dziwi co innego – że obraz ten pozostał żywy na współczesnej Ukrainie.
Siostra Margaret McBride, dyrektorka administracyjna katolickiego szpitala w diecezji Phoenix w USA, po konsultacjach z komisją etyczną, której była członkiem, wyraziła zgodę na przeprowadzenie aborcji 11-tygodniowego dziecka. Aborcja miała – zdaniem zarządców szpitala – uratować życie matki. Tym samym – oświadczył biskup Phoenix – wszyscy katolicy, którzy przyczynili się do jej przeprowadzenia, zaciągnęli na siebie ekskomunikę.
O wielkiej miłości marzyli kiedyś wszyscy. Potem jedni z marzeń zrezygnowali, inni uznali, że sięgają one za wysoko, jeszcze inni doświadczyli rozczarowań, kiedy życie okazało się trudniejsze. Wielka miłość istnieje, ale szukając jej, łatwo wpaść w pułapki.
„Chciałabym wam przekazać wiadomość. Proszę, zróbcie wszystko, co w waszej mocy, by świat dowiedział się, co się dzieje z nami, dziećmi. Po to, żeby inne dzieci nie musiały doświadczać tej przemocy”.
Energia społeczna oddolnej aktywności w dniach skupienia po katastrofie może zaowocować mobilizacją środowisk patriotycznych w zbliżających się wyborach samorządowych i parlamentarnych, a wcześniej dać poparcie kandydatowi na prezydenta RP niewspieranemu przez żadne niejasne powiązania.
Żywioł nie zawsze uderza z siłą. Czasem podkrada się pod nasze wsie i miasta powoli, zawłaszczając dobytek i ludzkie życie. W tym roku po prostu spadł z nieba. A wody ani nie przewidzisz, ani nie powstrzymasz. Widząc obrazy zniszczeń i ogrom ludzkiej rozpaczy, zadajemy sobie pytanie: Czy nie można takich katastrof uniknąć albo przynajmniej zminimalizować ich skutki?
W przestrzeni publicznej niesłyszący nadal są traktowani jak osoby w wysokim stopniu stwarzający zagrożenie społeczne. Niedoinformowanie ludzi jest zatrważające, a utrwalają je media.
Tam, gdzie na szalach kompromisu stają z jednej strony pieniądze, a z drugiej idee, warto dołożyć tym ostatnim kilka odważników. Trzeba więc traktować poważniej, niż z pozoru na to zasługują, zarówno sygnały alarmowe, jakie daje nam światowa gospodarka, jak też rozmaite inicjatywy i ruchy społeczne próbujące uczłowieczyć zarabianie pieniędzy.
Odnawialne źródła energii, edukacja ekologiczna, ekologiczne gospodarstwa rolne, budownictwo pasywne. Kościół w Polsce – przez ekonomię – dochodzi do ekologii.