Na wstępie należy poczynić pewne uwagi o założeniach, które decydowały o sposobie ujęcia zaproponowanego tematu. Hasłem tegorocznego sejmiku poświęconego rodzinie, szkole i wychowaniu jest „wyzwanie”, które wiąże się z obecnym czasem przemian. Wprawdzie nie jest to nic szczególnego, bo każdy czas przemiany niesie ze sobą wyzwania, ale by to dostrzec, potrzeba głębszej wrażliwości i specyficznej optyki. Zmiany bowiem nie zawsze idą w pożądanym kierunku i bywa tak, że zachwianiom ulegają takie rzeczywistości, które są istotnie ważne i nieocenione dla jednostki i społeczeństwa.
Istotnym elementem wychowania patriotycznego jest wychowanie do dobra wspólnego. Wspólnota rodzinna ma określone cele i wartości, które angażują wszystkich, zaś cele indywidualne muszą być skorelowane z dobrem wspólnym. Dziecko jest w rodzinie w naturalny sposób włączone w jej problemy, angażuje się emocjonalnie, poznaje określone reguły postępowania i właściwego rozeznania. Tak rodzi się postawa obowiązku, poczucie odpowiedzialności. To zaczątkowe wychowanie rodzinne jest bardzo skuteczne, jako że dokonuje się w sytuacjach naturalnych, w sposób systematyczny i ciągły[28]. To wyjściowe niejako wychowanie skutecznie kontynuuje i bogaci szkoła, kształtując poczucie odpowiedzialności za ojczyznę, za wszystko co ją stanowi. Młodzieży bowiem przypada obowiązek przeniesienia ku przyszłości tego całego olbrzymiego doświadczenia dziejów, któremu na imię Polska. Przypomniał o tym Jan Paweł II: „Jest to doświadczenie trudne. Chyba jedno z trudniejszych w świecie, w Europie, w Kościele. Z tego trudnego doświadczenia, które nosi nazwę Polska, można wydobyć lepszą przyszłość, ale tylko pod warunkiem uczciwości, wiary, wolności ducha i siły przyjaźni”[29].
W kształtowaniu postaw patriotycznych ważnym elementem jest umiłowanie ziemi ojczystej. Jako wspólna wartość jest ona podstawą fizyczną bytu narodowego, decyduje o cechach etnograficznych i fizycznych społeczeństwa, a także pozostaje w bliskim związku z jego życiem duchowym. Ziemia polska kojarzy się najczęściej z ojczystym krajobrazem, z łanami zbóż, wstęgami rzek, głębinami jezior, szumem morza, pagórkami, kwitnącymi łąkami i szczytami gór. „Ojczyzna – kiedy myślę – słyszę jeszcze dźwięk kosy, gdy uderza o ścianę pszenicy. Łącząc się w jeden profil z jasnością nieboskłonu... Kiedy myślę: Ojczyzna – szukam drogi, która zbocza przecina, jakby prąd wysokiego napięcia, biegnąc górą – tak biegnie ona stromo w każdym z nas i nie pozwala ustać”[30].
Ojczysta ziemia kojarzy się także z licznymi bogactwami naturalnymi. Przede wszystkim jednak kojarzy się z wolnością, z możliwością rozwoju i przetrwania. Stąd też ziemi ojczystej broni się nie tylko jako warsztatu pracy, lecz jako skarbu, depozytu narodowego, fundamentu odrodzenia. Takie postawy zapisała literatura okresu zaborów. Przedstawiciel szlachty zagrodowej na Kresach – Kalasanty z Krości, tak mówi przed śmiercią do swego syna Wiktora: „ziemi to nie puść, pazurami, zębami dzierż”[31]. Chłop Ślimak za żadną cenę nie chciał pozbyć się kawałka gruntu, którego Niemcy niezbędnie potrzebowali dla wybudowania wiatraka: „Ja za pieniądze nie sprzedam. To przecie moja ziemia. Siedzieliśmy tu z dziada pradziada i to się nazywała nasza zagroda. [...] Kiedy chłop wyjdzie z ojcowizny, już po nim”[32].
Początki rozmiłowania się w ojczystej ziemi wiążą się z pierwszymi z nią kontaktami inicjowanymi przez rodzinę (praca na roli, wycieczki krajoznawcze itp.), te doświadczenia zaś bogaci szkoła przez odwołanie się do najpiękniejszych motywów z literatury, poezji, przez stwarzanie możliwości kontaktu z ojczystą przyrodą i przeżycia jej niepowtarzalnego piękna.
Osobna wzmianka należy się cmentarzom, grobom. One również składają się na treść „ojczystej ziemi”. Jakże trafnie ujmuje to napis na murze cmentarza zasłużonych w Zakopanem, będący parafrazą wiersza C. K. Norwida: „Ojczyzna, to ziemia i groby. Narody, które zapominają, tracą życie”. Cmentarze i groby łącząc teraźniejszość z przeszłością, ukazują naród w jego życiu niejako rozłożonym w czasie i stanowią dowód na to, że jego dzieje budowane są przez nieprzerwany ciąg pokoleń, złożonych z ludzi znanych (uczonych, świętych, ludzi kultury, żołnierzy), ale także tych bezimiennych milionów. To samo należy powiedzieć o grobach Polaków rozsianych na całej ziemi. Zaiste bowiem jest tak, jak mówił poeta: „Gdzie ich groby Polsko? Gdzie ich nie ma? Ty wiesz najlepiej – i wie Bóg na niebie”[33].
Kształtowanie postawy patriotycznej dokonuje się również przez umiłowanie języka ojczystego. Język spełnia rolę czynnika integrującego naród i odróżniającego jedno społeczeństwo od drugiego. Posługiwanie się mową ojczystą, przemawianie językiem czystym, pięknym, takim „który jak czerpak umie z myśli ludzkiej wziąć całą treść, by zamknąć ją w słowie”[34], jest wyrazem szacunku dla swego narodu. Język można nazwać jakby ekranem życia narodu, narzędziem wspólnoty i komunikacji. Język jest narzędziem wyrażania siebie, sposobów zachowania, kultury narodowej. Z kultury słowa i mowy ojczystej wyrasta twórczość literacka, której bohaterowie stają się często wzorami życia. Obrona tych wartości zagrożonych przez zaborców jest szczególnym naszym polskim doświadczeniem. Rodzice tamtego okresu wpajali dzieciom umiłowanie ojczystego języka, uczyli modlitw i pieśni, którymi pradziadowie chwalili Boga, w polskim języku kołysząc do snu niemowlęta, dając polską książkę do czytania, ucząc historii ojczystej. Tak wychowane dzieci gotowe były nawet ponieść karę.
„Za ten pacierz w własnej mowie, / Co ją zdali nam ojcowie, / Co go nas uczyły matki, / Prusak męczy polskie dziatki”[35].
Rodzina i szkoła mają w tym względzie niepodważalne znaczenie. Pierwociny języka przekazane przez rodzinę są przez szkołę bogacone i rozwijane.
W obszar edukacji patriotycznej włączyć należy również przekaz tradycji narodowych. Tradycje to przekazywane z pokolenia na pokolenie zjawiska historyczne, treści kulturowe, obyczaje, poglądy, wierzenia i przekonania, sposoby myślenia i zachowania oraz normy postępowania – wyróżnione przez daną zbiorowość z całokształtu dziedzictwa kulturowego jako społecznie doniosłe dla teraźniejszości i przyszłości. Tak rozumiana tradycja staje się pomostem między przeszłością i teraźniejszością. W tradycji należy wyróżnić dwa istotne czynniki: pierwszym są wartości generalne, istotne i wiodące, reprezentatywne i wzorcowe; drugim jest sfera obyczajowości, związanej z określonymi uwarunkowaniami kulturowymi, społecznymi, gospodarczymi, z natury rzeczy zmiennymi, zależnymi od kontekstu historycznego[36].
Rodzinie przypada szczególna rola w przekazie obyczajowości ojczystej, która w tym miejscu otrzymuje postać obyczajowości rodzinnej, obejmującej treści religijne, moralne, narodowe i kulturowe. Obyczajowość rodzinna pełni rolę instrumentu w uzewnętrznianiu postaw. Punktem wyjścia dla kształtowania się obyczajowości jest dar czasu. Czas bowiem to przestrzeń wypełniona przez ludzkie życie. Każdy rok odmierzający czas życia pokoleń i narodów niesie ze sobą brzemię przeszłości. Jest to przeszłość rodziny, jej członków, przeszłość narodu, ojczyzny. Obyczaj jest przerzuceniem pomostu z tej przeszłości do teraźniejszości, w której w sposób uroczysty na nowo przeżywa się ważne sprawy po to, by ich nie utracić, by zachowały nadal moc jednoczenia, podpowiadały sposoby postępowania i rozwiązywania różnych spraw życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.