Poznawanie siebie

Pastores 68/3/2015 Pastores 68/3/2015

Najtrudniej było przekonać formatorów i przełożonych do tego, że pomocy potrzebują nie tylko osoby chore, ale także zdrowe, gdyż są nie do końca dojrzałe nie tylko w wymiarze duchowym, ale także ludzkim.

Zmagania, lęk i radość

Być może podczas kolokwium wzrostu konkretna osoba doszła tylko do intelektualnego poznania swojej niepościelonej przeszłości, a nie dotarła do poznania emocjonalnego, które nie tylko rozbudza pragnienia, motywacje, otwiera oczy i daje radość z poznania i zrozumienia, ale także staje się energią do zmiany i kontynuacji.

Poznanie siebie musi też przejść przez etap konfrontacji siebie z ideałami. Tylko wtedy poznanie prowadzi do zmiany i dalszej pracy nad sobą. Wówczas człowiek wie i rozumie znaczenie własnych problemów. Pragnie się zmieniać i zaczyna tworzyć to, co nowe – postawy, motywacje, ukierunkowuje się na wartości, ideały, a nie tylko na zewnętrzne zmiany zachowań. Jeśli tego nie ma lub konfrontacja ta jest zbyt słaba i mało przekonująca albo zbyt zniechęcająca, to w małym stopniu motywuje do zmiany. Nie rozbudza pragnień, nie zniechęca do starego sposobu życia, nie rozpala do ideałów. Człowiek zatrzymuje się wtedy w swoim rozwoju albo wręcz się cofa.

Każdy wybór nowych wartości i zmiana postaw niesie ze sobą napięcie i stratę. Może to prowadzić do frustracji, rezygnacji lub zaparcia się siebie. Napięcie przyjmujące formę frustracji zatrzymuje, cofa i oddala od pełni życia wartościami. Tylko napięcie wypływające ze świadomej zgody na rezygnację i trud daje radość, a także podtrzymuje pragnienie, by kontynuować pracę nad sobą i ciągle się zmieniać.

Człowieka dziś nękają dwa lęki. Pierwszym jest lęk przed samotnością, drugim – lęk przed dorastaniem. Trudno być dorosłym, gdy inni wokół nie widzą, nie rozumieją, nie pragną się zmieniać i są niedojrzali. To zniechęca, osłabia czujność i bardzo demotywuje. Trzeba bardzo pragnąć zmiany, czuć się źle ze sobą samym, by być konsekwentnym i nie zniechęcać się. Gdy chce się żyć dojrzale, trzeba zgodzić się na samotność. Lęki sprawiają, że niektóre osoby, mówiąc, że nie mogą się zmienić, tak naprawdę powtarzają: nie muszę, nie chcę być innym. Być innym, dorosłym jest trudno.

W pracy nad sobą i formacji ciągłej bardziej motywowani i wytrwali są ci, którzy mieli problemy, chcieli się zmieniać, i ci, którzy głęboko przeżyli kolokwia. Oni wiedzą, co oznacza pozostawanie w niepościelonym łóżku przeszłości lub powrót do niego; wiedzą też, że było to źródłem wielu problemów w ich życiu. Towarzysząc ludziom, trzeba pomóc im, by pragnęli się zmieniać, by polubili trud i radość pracy nad sobą oraz dojrzewania, i by chcieli to kontynuować. Ważne, by się przekonali, że warto nad sobą pracować, także wówczas, gdy obok nikt im w tym trudzie nie towarzyszy, by robili to po prostu dla siebie.

Kolokwia wzrostu pomagają cambiare la capacità di cambiare, czyli zmienić zdolność zmieniania się. Są zatem tylko początkiem nowej, świadomie przeżywanej i wybieranej drogi. Niektórzy z niej rezygnują, zbytnio ufając sobie i temu, co już się w nich zmieniło. Inni nie dają rady, gdyż nie osiągnęli odpowiedniego wglądu w siebie i zabrakło im pragnienia zmiany lub jej kontynuacji. Wielu zatrzymuje się tylko na ludzkim poznaniu, zrozumieniu i stawaniu się dojrzałym w ludzkim wymiarze, co prowadzi jedynie do samozadowolenia. Trzeba pomóc tym osobom dostrzec i przyjąć, iż to, co przeżywają, niekoniecznie będzie prowadzić do doświadczenia prawdziwej radości i pocieszenia duchowego, które wypływają z tego, że „nie żyję ja, tylko Chrystus we mnie i przeze mnie w innych” (por. Ga 2,20).

KRZYSZTOF DYREK SJ (ur. 1957), teolog duchowości, psycholog, rekolekcjonista. Opublikował m.in. książki: Formacja ludzka do kapłaństwa i (we współpracy) Pasterz według Serca Jezusa oraz Powołanie, rozeznanie i rozwój.

 


[1] Kolokwia wzrostu są formą rozmowy indywidualnej, w której wykorzystuje się metody psychologii głębi. Służą formowanym w rozwoju i zintegrowaniu wymiaru ludzkiego, zwłaszcza w tych aspektach, których nie są świadomi, by móc na sposób wolny i dojrzały odpowiedzieć na powołanie.
[2] L. M. Rulla SJ, F. Imoda SJ, J. Ridick SSC, Antropologia della vocazione cristiana, t. II, Piemme, Casale Monferrato 1986, s. 148.

 

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...