Nowa duchowość?

Wbrew głoszonym słowom, oraz oczywistej nauce Chrystusa, duża część chrześcijan zdecydowanie zrezygnowała z wrażliwości i dobrze ukierunkowanej emocjonalności w swym życiu religijnym. Niestety, w ich zastępstwie pojawiły się intelektualizm oraz sentymentalizm, który nie pozwala na właściwe wykorzystanie emocji i uczuć. Azymut, 5/2003



Budujący traktat

Książka Hryniewicza, chociaż jej lektura może spowodować w życiu ludzkim wielkie zmiany, nie jest rewolucyjnym manifestem. Nie żąda on jakichś gwałtownych przemian w nauczaniu Kościoła, ale na odwrót, wskazuje, że zachowanie jednoznaczności i tożsamości jest podstawowe dla chrześcijańskiej duchowości.
To prawda, że chrześcijaństwo ma swoje podstawowe przekonania i zasady wiary. Nie trzeba z nich rezygnować w imię łatwego przystosowania się do wymogów chwili i gustów epoki. Pryncypialność nie może jednak stać się idolem dla samej siebie. Jej celem jest służenie czemuś ważniejszemu - przyjaźni do Boga i ludzi. Gdyby Chrystus stawiał normy i nakazy wyżej od troski o dobro człowieka, nie wybaczyłby kobiecie pochwyconej na cudzołóstwie (s. 99-100).

Powracając do pytania postawionego na początku. - „Czy potrzebna jest nam nowa duchowość?”. Jeżeli chodzi o duchowość nową, czyli odnowioną, to odpowiedź jest oczywiście pozytywna. Dlatego też propozycja Wacława Hryniewicza powinna być potraktowana z dużą uwagą, lecz nie bezkrytycznie. Myślę, że lektura Chrześcijaństwa nadziei może być początkiem wielu pozytywnych zmian w naszym życiu duchowym. Bowiem nie często zdarza się czytać lekturę, która może budować chrześcijańskiego ducha, a jednocześnie być traktatem teologicznym. Jednakże nie należy zapominać, z czym zgodziłby się sam autor, że książki teologiczne - nawet najmądrzejsze - są tylko pomocą, zaś podstawowym źródłem zmian są słowa Chrystusa.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...